Jak dobrze wiadomo z historii, Rzymianie zbudowali w czasach swej świetności naprawdę wielkie imperium. Ich sile militarnej przez wiele, wiele wieków nie miał kto stawić czoła. Kultura masowa uczy nas, że jednak były jednostki tudzież wioski, które potrafiły długo przeciwstawić się rzymskiej nawałnicy. Chyba najbardziej z nich znana leżała w Galii, a za swych głównych obrońców miała pewnego małego wojownika i jego olbrzymiego kompana. Jednak nie tylko oni potrafili postawić się potędze Rzymu. W V wieku naszej ery, według serialu Roar, kimś takim był książę Conor (Heath Ledger).

Rzecz się działa na terenach dzisiejszej Irlandii. W tym czasie istniało tam wiele klanów, które za bardzo ze sobą nie współpracowały. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że nadciągali Rzymianie (którzy, chociaż już słabi w tym okresie, ciągle potrafili być groźni). Jednym słowem - ludności miejscowej groziło wielkie niebezpieczeństwo. Jedynym ratunkiem była osoba przywódcy, który miałby ich zjednoczyć… Tym kimś miał zostać właśnie Conor (nie mylić z Johnem, tym od T-800)

Conor był księciem jednego z plemion. Już na początku serialu dosięgła go wielka tragedia - stracił swoich rodziców oraz miłość życia. Pałający chęcią zemsty wyruszył na krucjatę przeciwko winnemu tego przestępstwa. Jednak w międzyczasie, jak to w takich opowieściach bywa, odezwał się do niego głos "przeznaczenia", w postaci tytułowego "roar", czyli głosu ziemi. Oznajmił młodemu księciu, że to właśnie on ma być tym, który stanie na czele ruchu przeciwko Rzymowi. Nawet logiczne, jak na głównego bohatera, co?

[image-browser playlist="596392" suggest=""]©1997 FOX

Conor na drodze ku zjednoczeniu klanów nie mógłby, rzecz jasna, być sam. Podążała za nim, jak w takich opowieściach się utarło, pewna grupa. Najstarszy wśród nich był Galen (Norman Kaye), znawca celtyckiej magii. To właśnie on był opiekunem, a także mentorem młodego Conora. Oprócz niego w zespole musiała znaleźć się zadziorna wojowniczka Catlin (w późniejszych latach nominowana do Oscara Vera Farmiga), dobry kumpel głównego bohatera z tendencją do wywoływania kłopotów Tully (Alonzo Greer) oraz dzielny i praworządny Fergus (John Saint Ryan).

Ekipa przemierzała Irlandię, szukając sojuszy, przeżywając kolejne przygody (często zahaczające o sprawy znacznie nie z tego świata) oraz stawiając czoła im - Rzymianom. Głównymi antagonistami z tej strony były dwie osoby - Diana (Lisa Zane), rzymianka która poślubiła celtyckiego króla, oraz Longinus, nieśmiertelny legionista, mający 400 lat (tak, ten sam, który, według legendy, przebił na krzyżu bok Chrystusowi). W tej roli w serialu pojawił się Sebastian Roché, dziś doskonale znany między innymi jako Baltazar z Supernatural.

Roar był serialem stworzonym dla amerykańskiej stacji FOX. Pomysłodawcami serii byli Shaun Cassidy i Ron Koslow. Produkcja miała w założeniach wpisywać się w podobny klimat, co kręcone wówczas (1997) Hercules: The Legendary Journeys i Xena: Warrior Princess. Nawet zdjęcia były wykonywane w podobnym rejonie świata, Australii (Herkules i Xena zaś w Nowej Zelandii). Jednak nie dało to takiego efektu, jak w przypadku tamtych dwóch seriali - nakręcono tylko 13 odcinków Roar, z czego w Ameryce wyemitowano, za pierwszym razem, tylko 8 (pozostałe 5 pojawiło się w telewizji później). Inne kraje, które wykupiły prawa do emisji, puszczały pełny sezon. W Polsce można było go oglądać wtedy jeszcze na RTL7. Pomimo krótkiego życia, serial zdołał zdobyć kilka nagród i nominacji (między innymi nominację do Nagrody Emmy).

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj