Premiery kinowe weekendu tym razem wyjdą z wrześniowej posuchy, oferując coś, co widz lubiący kino komercyjne może przyjąć z nieskrywaną radością: Miasto 44, czyli efektowny polski film o Powstaniu Warszawskim, science fiction Więzień labiryntu oraz niezależną komedię romantyczną Słowo na M.

Miasto 44

Temat Powstania Warszawskiego był w polskim kinie poruszany niejednokrotnie, ale nic nie osiągnęło specjalnego sukcesu. Najnowszy film w reżyserii Jana Komasy ma jednak szansę, ponieważ wnioskując z recenzji, jest dobrze. Dowiadujemy się przede wszystkim, że film oferuje najlepsze efekty specjalne, jakie w polskim kinie kiedykolwiek widzieliśmy. Obraz nasycony jest fantastycznie nakręconą akcją, która jest efektowna i wzbudza emocje. Reżyser trochę eksperymentuje, co nie wszystkim może przypaść do gustu, ale próbuje stworzyć kino komercyjne w hollywoodzkim stylu. Nie w każdym elemencie to się udaje, ale wszystko wskazuje na to, że po raz pierwszy od dawna dostaniemy polskie widowisko, które będzie się nieźle oglądać.

[info] 

Film "Miasto 44" to opowieść o młodych, pełnych życia i namiętności warszawiakach. Żyją tak, jakby każdy ich dzień miał się okazać tym ostatnim. Nie wynika to jednak z nadmiernej brawury czy młodzieńczej lekkomyślności - taka postawa jest czymś naturalnym w otaczającej ich rzeczywistości.

Głównych bohaterów filmu poznajemy na krótko przed wybuchem Powstania. Konspiracja to dla nich nie tylko patriotyczny obowiązek, ale i młodzieńcza przygoda, okazja do zabłyśnięcia przed rówieśnikami, zaimponowania dziewczynom. Na podziemnych szkoleniach romansują, popisują się, snują plany. Nie wiedzą, że nadchodzące lato będzie dla nich prawdziwym egzaminem życia. Nie wiedzą, że Historia ma wobec nich pewne plany... 

[/info]

NASZA RECENZJA

[video-browser playlist="615884" suggest=""]

Więzień labiryntu

Adaptacja książki science fiction dla młodzieży autorstwa Jamesa Dashnera. Od czasu sukcesu "Sagi Zmierzch" i "Igrzysk śmierci" tego typu powieści pojawiają się na ekranach bardzo często i praktycznie zawsze (z kilkoma wyjątkami) kończą się porażką artystyczną oraz komercyjną. Więzień labiryntu może być jednym z wyjątków, bo zdobywa on w większości pochlebne opinie. Krytycy chwalą świetną atmosferę, budowanie napięcia, solidne aktorstwo (Dylan O'Brein z Teen Wolf w głównej roli) i dobre sceny akcji. Przede wszystkim jednak podoba się sposób opowiadania historii, gdyż film większość dziennikarzy momentalnie wciągnął. W negatywnych recenzjach czytamy, że zakończenie nie jest do końca satysfakcjonujące, nie czuć emocjonalnej głębi, jaka się zapowiadała, i zbyt wiele rzeczy jest utrzymanych na typowym poziomie tego gatunku.

Słowem podsumowania - solidne kino science fiction, które przy niskich oczekiwaniach może okazać się pozytywnym zaskoczeniem. Nazwano je połączeniem "Władcy much" z "Igrzyskami śmierci".

[info] Thriller science fiction, którego akcja toczy się w świecie dotkniętym wielkim kataklizmem. Chłopak, który stracił pamięć, budzi się w niezwykłym labiryncie i wraz z innymi szuka ucieczki z miejsca rządzonego przez tajemnicze siły. [/info]

[video-browser playlist="615453" suggest=""]

Słowo na M

Niezależna komedia romantyczna w reżyserii Michaela Dowse'a, w którym główną rolę gra Daniel Radcliffe, znany z serii "Harry Potter". I tutaj opinie są podzielone. Recenzenci z jednej strony chwalą odtwórców głównych ról - Radcliffe'a i Zoe Kazan, którzy ciągną ten film i mają wyraźną chemię. Po prostu chce się ich oglądać razem i im kibicować. Z drugiej strony krytykują wtórny materiał, który jest stereotypową komedią romantyczną opartą na oczywistościach. Krótko mówiąc - solidna rozrywka dla fanów aktora, ale lepiej obniżyć oczekiwania.

[info] Daniel Radcliffe wciela się w bohatera imieniem Wallace, będącego w platonicznym związku z dziewczyną, którą bardzo polubił (Zoe Kazan). Odkrywa jednak, że ona jest już w związku z innym mężczyzną. [/info]

[video-browser playlist="631930" suggest=""]

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj