Jak to śpiewał Andy Williams: It's the most wonderful time of the year. Święta Bożego Narodzenia to magiczny czas, kiedy złe uczynki idą w zapomnienie. Zamiast tego tworzymy wiele radosnych wspomnień, które rozgrzewają nasze serca w najmroźniejsze wieczory. W świąteczny nastrój wprowadzają nas: korzenny zapach, kolorowe bombki na choince i wręczający prezenty Mikołaj. By jeszcze mocniej poczuć ten klimat, często włączamy też filmy. W każdy grudzień zostajemy zasypani uroczymi produkcjami, które wyciskają z nas łzy – nie tylko smutku, ale też radości. Zastanawialiście się kiedyś, czy istnieje uniwersalny przepis na film świąteczny? 

Pada śnieg, dzwonią dzwonki sań

W idealnym filmie nie może zabraknąć świątecznych atrybutów. W produkcjach zapanować musi przepych, na widok którego sam Grinch pokręciłby nosem. Dlatego też w każdej części Listów do M. zaśnieżona Warszawa zostaje przystrojona blaskiem świateł, choinkowymi łańcuchami oraz dmuchanymi dekoracjami, a Melchior (Tomasz Karolak) przemierza ulice stolicy w stroju Świętego Mikołaja. Z kolei Kevin (Macaulay Culkin) odwiedza miejsca (supermarket, park czy sklep z zabawkami), które aż błyszczą od licznych girland, wieńców oraz innych świątecznych ozdób. Tradycyjnych symboli nie może zabraknąć nawet poza naszą planetą, co udowodnili Strażnicy Galaktyki. I nie zapominajmy o świątecznych hitach w tle. Naszym bohaterom powinni towarzyszyć Mariah Carey oraz George Michael! Klimatyczna muzyka, wigilijne dekoracje oraz biały puch – to wszystko gwarantuje wyjątkową atmosferę.
fot. Disney+

Wyjątkowi jak jeden płatek śniegu

Bohaterowie filmów świątecznych powinni być zróżnicowani. To właśnie miłość oraz Listy do M. oferują szeroką gamę postaci, a każda z nich ma w sobie coś wyróżniającego. Są oni zbudowani z pewnych marzeń, które w jakimś stopniu zbliżono do pragnień widzów. Kryje się za nimi pewna motywacja, która jest solidnym uzasadnieniem dla ich działań oraz ewentualnych błędów. Aby spędzić spokojne święta, Szczepan (Piotr Adamczyk) planuje zjednoczyć zwaśnioną rodzinę. Iris (Kate Winslet) z Holiday chce odkochać się w mężczyźnie, który niedługo będzie małżonkiem innej kobiety. Elf Buddy (Will Ferrell) wpadł na pomysł, by odnaleźć swojego biologicznego ojca. Z kolei Mantis (Pom Klementieff) pragnie rozweselić Quilla za sprawą nietypowego prezentu. Poczynania bohaterów nie muszą mieć pozytywnego wydźwięku, aby zaciekawić widza. Żądny zemsty Grinch próbuje zniszczyć Boże Narodzenie w Ktosiowie, natomiast Scrooge jest egoistycznym sknerusem, który nie chce pomóc swojemu pracownikowi – a jednak są to barwne postacie, od których nie sposób oderwać wzroku. Choć filmowi bohaterowie czasem podejmują irracjonalne decyzje, aby zrealizować swoje cele, wciąż potrafimy odnaleźć w nich kawałek siebie. 
fot. Universal Pictures

Śmiech może rozwiać chłód

W świątecznych filmach pojawiają się również przeszkody na drodze bohaterów, które wprowadzają humorystyczny pierwiastek do fabuły. Jack Skellington szybko dowiaduje się, że celebrowanie świąt w Miasteczku Halloween nie będzie łatwe, a zamiana z księżniczką, na której bazowała znana seria, doprowadziła do wielu komplikacji w królewskim pałacu. Losy ośmioletniego chłopca w Nowym Jorku nie byłyby tak absurdalnie zabawne, gdyby towarzyszył mu rodzic. No i pomyślcie tylko, jak wiele przeżyła ta nieszczęsna drabina Wojtka (Wojciech Malajkat) w 5. części Listów...? Zabawne zbiegi okoliczności oraz błyskotliwe dialogi to elementy, które odciągają widza od wszelkich zmartwień, dlatego nie może ich zabraknąć w filmie świątecznym. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie zaśmiał się podczas kłótni małżeńskich Szczepana i Kariny (Agnieszka Dygant), czy oglądając jak Kevin sprytnie pozbywa się włamywaczy z domu.
fot. Bartosz Mrozowski

Miłość krąży, zatrzymuje czas

Życie to nie bajka, ale wyjątkowa osoba może nas przybliżyć do idylli. W świątecznych filmach nie może więc zabraknąć miłości. Bohaterów zaskakuje nagłe uczucie, które staje się plastrem na złamane serce. Mimo wielu przeciwności nie widzą świata poza sobą. Może i miłość od pierwszego wejrzenia bywa wyidealizowana, ale jej magia gwarantuje trwałą, zdrową relację. Niejeden bohater zasłużył na szczęśliwe zakończenie u boku swojej drugiej połówki. W końcu z westchnieniem obserwujemy rozwój romansu wdowca Grahama (Jude Law) z Amandą Woods (Cameron Diaz). Radiowiec Mikołaj (Maciej Stuhr) znajduje ukojenie w ramionach Doris (Roma Gąsiorowska). Nawet Bridget Jones daje singlom nadzieję na odnalezienie tego jedynego. Tymczasem To właśnie miłość rozpoczęło modę na wielkie romantyczne gesty z wykorzystaniem zwykłych kartek. W filmach świątecznych ważna jest miłość nie tylko romantyczna, ale także platoniczna. Boże Narodzenie to przecież czas wdzięczności, którą powinniśmy okazać rodzinie i przyjaciołom. Dlatego wzruszamy się, gdy Rocket otrzymuje niezapomniany prezent od Nebuli. Porusza nas silna więź Wojtka z dziewczynką z domu dziecka, którą ostatecznie adoptuje. Dostrzegamy troskę w oczach zmartwionej matki Kevina. 
fot. IMDb

Dzień, w którym gasną wszelkie spory

Idealny film świąteczny nie powinien stronić od trudnych tematów. Odrobina goryczy upodabnia produkcję do szarej rzeczywistości, dzięki czemu widzowie mogą utożsamić się z jej bohaterami. Choroba Małgorzaty (Anna Wagner) w Listach do M. nie jest tematem tabu. Graham mówi otwarcie o śmierci swojej żony oraz odpowiedzialności, jaka nad nim – ojca dwóch dziewczynek – ciąży. Mógłby z nim utożsamić się Mikołaj, który samotnie wychowywał Kostka (Jakub Jankiewicz). Tymczasem jednym z głównych wątków Opowieści wigilijnej jest bieda – Bob Cratchit ledwo wiąże koniec z końcem. Nie pomaga mu w tym choroba jego synka Tima.  
fot. IMDb

Staje się biel i łagodzi, co złe

Świąteczny film musi mieć historię z happy endem! Święta stanowią doskonałą okazję do zażegnania konfliktów. Dlatego Melchior w końcu dał mamie powód do dumy, a w finale Planety Singli 2 Ania (Agnieszka Więdłocha) godzi się z ukochanym Tomkiem.  Nie tylko pary zamierzają żyć długo i szczęśliwie. Buddy ostatecznie odnajduje się w Nowym Jorku i odkrywa swoją ludzką stronę. Rodzina McCallisterów wraca do domu, aby spędzić ten magiczny czas z Kevinem. Ebenezer Scrooge przechodzi gwałtowną przemianę, po której docenia Boże Narodzenie oraz ludzi wokół siebie. Mieszkańcy Ktosiowa mogą cieszyć się świętami, które już nie irytują Grincha.  fot. Maciej Zdunowski / Gigant Films

Najlepsze prezenty ukryte są w sercach

Filmy świąteczne przypominają nam o wartościach, które liczą się najbardziej. To nie tylko miłość, ale także odwaga, równość, życzliwość oraz prawdziwe szczęście. Produkcje te udowadniają, że warto mierzyć wysoko, ale należy także cieszyć się z małych rzeczy. Wciąż dobrze wspominam lekcję płynącą z Grincha. Film otwarcie skrytykował konsumpcjonizm i dowiódł, że to nie prezenty liczą się najbardziej w Boże Narodzenie, a czas spędzony w gronie najbliższych. Idealna produkcja pozostawia po sobie morał, który pokrzepi nasze wrażliwe serca. Puenta musi być ponadczasowa, aby spodobała się również nowym pokoleniom widzów. Dzięki temu zagwarantuje dobre emocje, które pozwolą niejednej rodzinie na relaks w trakcie przerwy świątecznej, a przede wszystkim da iskrę nadziei na to, że będzie jeszcze piękniej.  Jaki jest Wasz ulubiony film świąteczny? Podzielcie się swoimi rekomendacjami w komentarzach!  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj