Majówka to dobry czas, by w końcu zapoznać się z zaległymi tytułami. Przyglądamy się nowszym serialom, które warto nadrobić przez ten długi weekend.
Za starzy na śmierć
Bardzo, bardzo ekscentryczna produkcja, która wielu widzów najzwyczajniej w świecie znudzi. Niektórzy narzekają na dłużyzny, ale hej, to przecież serial Nicolasa Windinga Refna. Opowieść jest snuta w żółwim tempie, senna, nieraz przez długie minuty pozbawiona jakichkolwiek dialogów, hipnotyzująca wizualnie (cudowna estetyka - neony!), oferująca przekorne zakończenie, a na domiar wszystkiego główny bohater nie wzbudza sympatii. Jeśli jednak lubicie styl Refna, chcecie przeżyć coś odmiennego i należycie do widzów cierpliwych (ta cierpliwość jest kilkukrotnie nagradzana naprawdę mocnymi scenami akcji),
Too Old To Die Young może okazać się dla Was wspaniałym odkryciem.
Co robimy w ukryciu
Jeśli lubicie ten film, to serial pokochacie. A jeśli filmu nie widzieliście, to zobaczcie. Jasne, nie jest to humor absolutnie uniwersalny, ale ogrom widzów pokochał ten oryginalny paradokument o... wampirach. Tu nawet słabsze odcinki nie są złe. To naprawdę udany i przemyślany pastisz konwencji, dialogi są odpowiednio zgrabne i cięte, pomysły świeże. No i ci bohaterowie - jak ich nie kochać? Doskonała odskocznia od kwarantanny.
Obsesja Eve
Pochłaniająca bez reszty rozrywka - idealna na binge. Nie ma tu chwili na oddech, całość angażuje bez reszty i nawet poszczególne absurdy nie psują efektu. Świetne napisane bohaterki (i doskonale zagrane), zabawa szpiegowską konwencją, energia. Sukces serialu nie jest przypadkowy - jeśli dotychczas omijaliście go, najwyższy czas na konfrontację.
Kidding
Jim Carrey jako Pan Pickles, czyli najsmutniejszy śmieszek świata. To druga - zaraz obok BoJacka Horsemana (którego też wypadałoby nadrobić w najbliższych dniach, jeśli jeszcze nie widzieliście!) - najbardziej depresyjna komedia ostatnich lat. To historia na miarę naszych czasów. Historia o traumie, walce z nią, a także - między innymi - o tym, że warto być uczynnym i miłym, ale czasem trzeba po prostu pokazać komuś środkowy palec. Pełna serca, ironii i wybitnego aktorstwa - pozycja obowiązkowa.
Sukcesja
Rozgrywający się na wielu polach dramat, głęboki i przemyślany, zwłaszcza na płaszczyźnie dialogowej - bo to dialogi stanowią rdzeń tego serialu. Nieoczywiste intrygi, fenomenalne zdjęcia, niejednoznaczne relacje; brak czerni i bieli - w
Sukcesji zobaczycie szare, nieraz paskudne i piękne zarazem oblicze człowieka.
Wielkie kłamstewka
Większość z Was pewnie już widziała ten świetnie obsadzony hit HBO. Niepokojący dramat o toksycznych relacjach, grze pozorów, interakcjach podszytych nieprzerwanym fałszem - w gruncie rzeczy bardzo dołujący w wydźwięku, a jednocześnie wciągający, doskonale zrealizowany, zaskakujący. Zobaczcie koniecznie.
Barry
Bill Hader w formie szczytowej - zarówno reżyserskiej, jak i aktorskiej. Trochę pulpy, czarnej komedii, sensacji i dramatu (nie brak tu subtelnych rozważań na tle egzystencjalnym). Serial absolutnie oryginalny i niebanalny, potrafi poruszyć, zniesmaczyć i rozbawić do łez. Streszczenie głównego wątku - płatny zabójca ze średniej półki w wyniku kilku pomyłek trafia na scenę i zaczyna marzyć o aktorstwie. Cudo!
Dajcie znać, jakie nowsze seriale z mniejszą liczbą sezonów warto nadrobić w czasie majówki - może ktoś skorzysta i odkryje coś naprawdę fajnego!
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h