W listopadzie w ramach cyklu Komiksowe soboty stacja TNT wyemituje o 21:00 jedną z najlepszych filmowych adaptacji komiksów, mianowicie Sin City: Miasto Grzechu. Jeśli przymierzacie się do seansu, zapoznajcie się z kilkoma ciekawostkami na temat produkcji – tak na rozgrzewkę.
Sin City - Miasto grzechu to świetnie oceniany film komiksowy w reżyserii
Roberta Rodrigueza. Bazuje na trzech komiksach Franka Millera, składających się na cykl Sin City (są to
Miasto Grzechu,
Krwawa jatka i
Ten żółty drań) i tym samym opowiada trzy historie rozgrywające się w tytułowym Mieście Grzechu. Produkcja osiągnęła dużą popularność i do dziś uznawana jest za jedną z najlepszych adaptacji komiksowych wszech czasów – Rodriguez dopieścił swoje dzieło na płaszczyźnie wizualnej, nadając ruchomemu obrazowi estetykę komiksu i klimatycznego kina noir. Wszystko nie tylko to daje widzowi poczucie, że obserwuje coś świeżego i nowatorskiego, ale także, że patrzy na ruchome kadry żywcem wyjęte z komiksu. Reżyser z całą pewnością osiągnął swój cel – jak wiemy, jeszcze przed stworzeniem filmu podkreślał, że nie będzie to „tylko” adaptacja, a raczej „tłumaczenie komiksu na język filmowy” – wyznając tę zasadę, zrezygnował z wyróżnienia w napisach końcowych pozycji "scenariusz", zaznaczając jedynie, że autorem historii i całej powieści graficznej jest
Frank Miller. Rodriguez nie uznaje swojej produkcji za film jako taki – jego zdaniem jest to coś zupełnie innego, co z resztą czuć z samego ekranu.
Niepowtarzalna estetyka wizualna produkcji jest efektem wykorzystania nowatorskiej wówczas techniki Greenbox - polega ona na tym, że tło filmu w całości jest generowane komputerowo.
Sin City – Miasto Grzechu to jedna z pierwszych produkcji, które nakręcono w ten sposób i tak naprawdę tylko cztery miejsca akcji fizycznie ustawiono na planie (są to bar Kadie, mieszkanie Shellie, cela więzienna Hartigana i szpital w epilogu). Jeszcze na etapie planowania poszczególnych scen, za storyboardy służyły po prostu konkretne grafiki z komiksu, nad którymi pochylali się zarówno reżyser, jak i czynnie uczestniczący w realizacji Frank Miller - jak pamiętamy, komiks został skomponowany wyłącznie w czerni i bieli, jednak w filmie pojawiają się kolorystyczne akcenty, co dodaje mu wyrazistości i smaku.
Zanim jeszcze kształt filmu ostatecznie się wyklarował i zanim Miller oficjalnie wyraził zgodę, by Rodriguez przełożył jego komiks na wielkie ekrany, reżyser postanowił przeprowadzić próbę z aktorami przed green screenem.
Josh Hartnett i
Marley Shelton weszli do studia i nagrali swoje sceny jednego dnia, aby Miller mógł zobaczyć, jaki będzie efekt. Całość wypadła na tyle dobrze, że później stała się osobnym segmentem filmu – najkrótszym, trwającym ledwie kilka minut, pod tytułem
Klient ma zawsze rację.
Wszystkie sekwencje do filmu realizowane były oddzielnie i niezależnie od siebie. Czasem powodowało to zupełny chaos i zdarzało się, że niektórzy aktorzy byli obsadzani do swoich ról już na zaawansowanym etapie produkcji. W wielu przypadkach w postprodukcji komponowano materiał filmowy tak, by wyglądał, jakby został nakręcony jednego i tego samego dnia. Na przykład: Marv (
Mickey Rourke) zabiera Wendy (
Jaime King) do domu Nancy (
Jessica Albaa). Gdy Rourke i King nakręcili swoją scenę, Jessica Alba nie była nawet obsadzona – ujęcia z jej udziałem zostały scalone z materiałem później. To samo dotyczy scen między Marvem, Roarkiem (
Rutger Hauer) i Kevinem (
Elijah Wood) - Hauer i Wood zostali obsadzeni już po tym, jak Rourke nakręcił swoje sceny. Elijah Wood i Mickey Rourke nigdy nie mieli okazji spotkać się na planie i poznali się dopiero na premierze filmu.
Jak widać na przykładzie przywołanych wyżej nazwisk,
Sin City - Miasto Grzechu to nie tylko znakomity obraz ale także świetna obsada. Nad produkcją pracowała cała plejada gwiazd, co dodało tytułowi rozgłosu i zwróciło na niego uwagę szerszej publiczności, nie tylko fanów komiksu. Zanim jednak role przypadły swoim odtwórcom, pod uwagę brani byli także inni aktorzy – bohatera znanego jako Jackie Boy mogli zagrać
Adrien Brody lub
Johnny Depp, Juniora –
Leonardo DiCaprio, Nancy Callahan –
Jessica Simpson a Gail –
Kate Bosworth.
Michael Madsen natomiast początkowo był brany pod uwagę do roli Marva, jednak koniec końców wcielił się w detektywa Boba.
Oto pozostałe ciekawostki na temat produkcji:
- Robert Rodrigeuz dobrze zna się z
Quentinem Tarantino. Swego czasu skomponował muzykę do jego filmu
Kill Bill 2, pobierając za niego symboliczne wynagrodzenie w wysokości jednego dolara. Gdy przyszło mu kręcić swój własny film, Tarantino został zaproszony do wyreżyserowania jednego segmentu, za który Rodriguez również zapłacił mu tylko jednego dolara.
- Miecze używane przez Miho to te same miecze, które wykorzystywano w filmie
Kill Bill z 2003 roku. Przez cały ten czas reżyser produkcji – również Tarantino – trzymał je w swoim garażu.
- Choć
Brittany Murphy pojawiła się w trzech największych historiach filmu, wszystkie swoje sceny nakręciła w jeden dzień.
- Niektórzy aktorzy musieli mieć nałożone maski i specjalne protezy na etapie charakteryzacji, by bardziej przypominać komiksowe postacie. Najwięcej pracy wymagało przygotowanie do roli Mickey’a Rourke’a, Benicio Del Toro i Nicka Stahla.
- Pierwszym kompozytorem, który był brany pod uwagę do skomponowania muzyki, był
Hans Zimmer. Musiał jednak odmówić, ponieważ w tym czasie był zajęty pracą nad
Batman - Początek.
- Frank Miller ma swoje cameo w filmie – jeśli dobrze się przyjrzycie, wyłapiecie go w roli księdza.
Sin City – Miasto Grzechu zostanie wyemitowane w najbliższą sobotę, 16 listopada, na antenie TNT. Gotowi na seans?
fot. materiały prasowe/youtube.com
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h