Koniec jednego filmu oznacza początek rozważań o kolejnym. Niewątpliwie Spider-Man powróci w czwartej odsłonie, a my zastanawiamy się, czego możemy się po niej spodziewać.
Spider-Man: Bez drogi do domu jest zwieńczeniem pierwszej trylogii z udziałem Petera Parkera w wykonaniu
Toma Hollanda. Jednocześnie jest to podsumowanie dziedzictwa postaci Pajączka na dużym ekranie. Pokazano nam dwóch wcześniejszych odtwórców tej roli -
Tobey'ego Maguire'a oraz
Andrew Garfielda. Mam wrażenie, że tego drugiego jeszcze gdzieś zobaczymy w czerwono-niebieskim stroju. Z pewnością też Tom Holland nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i powróci do grania Spider-Mana w czwartej odsłonie. Szef Marvel Studios zapowiedział, że taki projekt powstanie i aktor dalej będzie osadzony w MCU. Holland jest świetnym artystą i nie może narzekać na brak ról zarówno w kinie wysokobudżetowym, jak i tym bardziej ambitnym.
Koniec jednego filmu jest oczywiście dobrym momentem do spekulowania na temat kolejnego.
Spider-Man: Bez drogi do domu zostawia otwartych wiele furtek, dokonuje czegoś w rodzaju rebootu i nikt na ten moment nie zna prawdziwej tożsamości Spider-Mana. Końcówka wywołała spore zamieszanie, bo Peter postąpił wbrew obietnicy złożonej MJ i nie powiedział jej o wszystkim, co zaszło między nimi wcześniej. Czar Doktora Strange'a dotknął bliskich Parkera i trudno do końca zrozumieć jego motywacje. Być może sami twórcy nie do końca mają jeszcze plan na to, co nadejdzie w przyszłości i postanowili poczekać na rozwój wydarzeń. Nie będzie to łatwo odkręcić i być może pierwsze dziesięć minut czwartego filmu nie wystarczy, by uwierzyć, że jednak MJ, Ned i Peter są znowu razem. Koniec końców widzimy bujającego się po Nowym Jorku Spider-Mana w klasycznym kostiumie i trudno o bardziej symboliczny moment podkreślający zarówno koniec pewnej drogi, jak i zupełnie nowy początek.
Trylogia Jona Wattsa ma charakterystyczny, młodzieńczy sznyt. Sporo formalnych zabiegów romansuje z nowoczesnymi formami wypowiedzi młodych osób. Od
Spider-Man: Homecoming oglądamy nawiązania do TikToka lub innych narzędzi pozwalających na wyrażanie siebie i komunikację z otoczeniem. W ostatniej scenie widzimy Petera z podręcznikiem, który daje nam wskazówkę, że ten będzie musiał powtarzać klasę. Mam nadzieję, że w czwartym filmie zobaczymy już chłopaka na studiach i rozpoczniemy nową trylogią kolejny etap dojrzewania naszego protagonisty. Uczelnia oznacza nowe znajomości - i nawet jeśli nie porzucił Neda i MJ, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby poznać Gwen Stacy, Felicię Hardy lub Harry'ego. Niezależnie jednak od tego, kto będzie u boku Petera, mamy - podobnie jak twórcy - ogromne możliwości w wyborze pomysłów na kolejną trylogię. Dobrze byłoby znaleźć reżysera, który będzie sprawnie poruszał się w konwencji życia studenckiego i wątków z tym związanych, a formę dostosuje do nowych realiów. Pamiętajmy, że od pierwszej trylogii do rozpoczęcia nowej minie przynajmniej pięć lat, a zatem publika dorośnie. Chcemy taki sam rozwój widzieć u Petera Parkera.
Spider-Man 4 - co można wykorzystać z komiksów?
Spider-Man oczywiście jest jedną z tych postaci w MCU, których filmy nie są dosłowną adaptacją komiksów, nawet nie ma tutaj mocnych nawiązań do konkretnych tytułów. Od pierwszego pojawienia się bohatera twórcy czerpią inspiracje z poszczególnych historii, wprowadzając je do realiów Kinowego Uniwersum Marvela. Szukanie odpowiedzi wśród wydanych graficznie fabuł mija się zapewne z celem, ale kto wie, co możemy w nich znaleźć. W galerii traficie na kilka słynnych tytułów, które mogą stanowić podstawy nowej trylogii. Sam postanowiłem rozwinąć mój pomysł na czwarty film, opierając się na komiksie
Big Time z 2010 roku.
Komiks rozpoczyna się od starcia grupy Avengers z Doktorem Octopusem. Spider-Man zna najlepiej tego wroga, więc wykorzystuje swój intelekt i ratuje po raz kolejny Nowy Jork. Niedługo potem historia dzieli się na cztery części. Parker dostaje pracę w Horizon Lab, a zatem może spełniać się naukowo i jednocześnie zarabiać pieniądze. Phil Urich zostaje nowym Hobgonlinem i będzie uprzykrzał życie protagonisty. Z pewnością więc czeka go sojusz z Black Cat.
Wyobraźmy sobie zatem, że Peter udaje się na studia i zostaje zatrudniony w Horizon Lab. Wykradzione zostają z niego niebezpieczne materiały, które zagrażają mieszkańcom Nowego Jorku, a nasz protagonista razem ze swoją nową koleżanką, Felicią Hardy, musi posprzątać ten bałagan. Kto wykradł materiały? Byłaby to dobra szansa na wprowadzenie Alistaira Smythe'a, który korzysta z pomocy uwolnionego z więzienia Mac Gargana. Ten drugi antagonista pojawia się w scenie po napisach pierwszego filmu, zatem mógłby zostać poplecznikiem Smythe'a i działać na jego zlecenie. Do widowiskowego starcia mogliby dołączyć Spider-Slayers, stworzone przez naukowca maszyny naśladujące Spider-Mana.
W historii moglibyśmy pokazać więcej J. Jonah Jamesona, którego szkodliwa dziennikarska retoryka doprowadziła do śmierci ojca Smythe'a. Naukowiec planowałby zemstę, ale bohater z wąsem zostałby oczywiście uratowany przez Spider-Mana. Ostatecznie uświadomiłby sobie, jak wielką odpowiedzialnością jest praca dziennikarza oraz informowanie społeczeństwa o realnych zagrożeniach. Wydaje mi się, że taka historia dałaby szansę na nieco luźniejszy ton, a jednocześnie zafundowałaby dużo atrakcyjnych i komiksowych starć.
Spider-Man - słynne komiksy z bohaterem
Spider-Man doczekał się całego mnóstwa ważnych i kultowych historii, ale według mnie nie wszystkie dają wskazówki do wykorzystania na czwarty film. Sprawdźmy kilka z tytułów, z których dałoby się zaczerpnąć coś ciekawego do kolejnej produkcji o Pajączku.
Spider-Man 4 - kto złoczyńcą?
Dla zabawy możemy pobawić się w typowanie przeciwników Spider-Mana w czwartym filmie. Nie ma ku temu zbyt wielu poszlak, ale zrezygnowałbym z wariantów wrogów, którzy pojawili się w No Way Home. Uznajmy, że na jakiś czas zostali zbanowani jako wrogowie. Kto zatem mógłby uprzykrzyć życie Petera Parkera? Oto moje propozycje:
Pomysłów na kolejną trylogię nie powinno zabraknąć, bo komiksy dostarczają inspiracji, a wielu twórców na pewno poradzi sobie z wybraniem ciekawych motywów na kolejne przygody. Trzymajmy kciuki, by kolejny film gwarantował duże emocje i wielką frajdę z obcowania ze Spider-Manem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h