Kratos - Seria God of War

Krwiożerczy, morderczy i zaślepiony zemstą. Tak pokrótce można opisać protagonistę serii God of War. I w sumie co tu więcej dodać? Niegdyś wybraniec bogów, zdradzony, rusza na prywatną wendettę, niewiele robiąc sobie z otoczenia oraz cywilów spotykanych na drodze do celu. Dodajmy do tego ponadprzeciętną brutalność i voila. Antybohater jak malowany.

Max Payne - Seria Max Payne

Kolejna tragiczna postać na liście. Były nowojorski glina, teraz uzależniony od alkoholu i środków przeciwbólowych. Mało w nim już z heroicznego stróża prawa, a im dalej w las, tym więcej używek, przemocy zwykłej, ludzkiej wściekłości. Rockstar wiedzie prym w tworzeniu antybohaterów, bez dwóch zdań

Agent 47 - Seria Hitman

Co tu dużo mówić? Świetnie wyszkolony zabójca, mistrz kamuflażu, walki wręcz i wielu innych sztuk potrzebnych w tym niebezpiecznym rzemiośle. A do tego wygląda całkiem szykownie w swoim świetnie skrojonym garniturze. Choć jest protagonista, to ciężko jest go nazwać bohaterem. Wszak działa tylko dla kasy bądź osobistych pobudek, nie zbliżając się nawet do ratowania świata.

Big Boss - Seria Metal Gear Solid

Seria Metal Gear znana jest z wielu świetnie rozpisanych i głębokich postaci. Często zdarza się, że nawet antagoniści są bardziej ofiarami niż rzeczywistymi złymi. Nie dziwi więc fakt, że wśród wszechobecnych odcieni szarości, również jeden z głównych bohaterów, człowiek od którego wszystko się to zaczęło, będzie rycerzem w lśniącej zbroi. Big Boss to żołnierz z krwi i kości, wierny ideałom, które reprezentuje. Im dłużej zagłębiamy się w jego historię, tym łatwiej jest nam zrozumieć jego działania i spojrzeć inaczej na zakończenie tej świetnej sagi.

Joel - The Last of Us

W genialnym dziele, jakim jest The last of us, protagonista nie mógłby być zbyt prostą postacią. Zamiast tego dostajemy człowieka po przejściach, cynicznego i pragmatycznego. W miarę rozwoju historii obserwujemy powolną przemianę protagonisty w prawdziwego bohatera. Tylko po to, by pod koniec opowieści wszystko wzięło w diabły. Jednak z drugiej strony, kto z nas jest w stanie z czystym sumieniem kwestionować wybory, jakich dokonał ten człowiek?
Agents of Mayhem, daj się ponieść szałowi
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj