TOP 10: Najlepsze sceny, w których Liam Neeson zabija

„Taken”

Film przełomowy w karierze Liama Neesona i nieoczekiwany hit, który sprawił, że kino akcji stanęło otworem przed aktorem z Irlandii Północnej. Fabułę zna chyba każdy: facet ze specyficznym zestawem umiejętności leci do Paryża, aby odbić córkę z rąk handlarzy żywym towarem. Wszystko zmierza do efektownej rozwałki na luksusowej łodzi. [video-browser playlist="707428" suggest=""]

„Unknown”

Pierwszy z serii udanych filmów akcji, które zrealizowali wspólnie Liam Neeson i Jaume Collet-Serra. Pozostałe dwa to „Non-Stop” i „Nocny pościg”. Tutaj mamy do czynienia z thrillerem nieco w stylu „Tożsamości Bourne’a”, w którym mężczyzna po wypadku samochodowym odkrywa, że ktoś inny przywłaszczył sobie jego tożsamość. Ciekawa konspiracja i przyzwoite twisty osiągnęły swój punkt kulminacyjny w wielkim finale, w którym główny bohater i Aidan Quinn walczyli na śmierć i życie. Zgadnijcie, kto wygrał. [video-browser playlist="707429" suggest=""]

„Wrath of the Titans”

Inspirowana grecką mitologią rozwałka fantasy nie zapisze się złotymi zgłoskami w historii kinematografii, ale sprawdza się jako lekki odmóżdżacz. W dużym skrócie: bogowie mają przechlapane, bo stracili kontrolę nad tytanami, a potężny Kronos jest żądny krwi. Liam Neeson (Zeus) i Ralph Fiennes (Hades) łącza siły w ostatnich momentach filmu, aby pomóc uratować świat i unicestwić trochę demonicznych stworów. [video-browser playlist="707430" suggest=""]

„Non-Stop”

Sky marshal zostaje szantażowany przez terrorystów zagrażających samolotowi pełnemu pasażerów. Efektem jest emocjonująca filmowa zabawa w kotka i myszkę w przestworzach i okazja dla Neesona, aby znów skopać komuś tyłek. Poniżej scena w toalecie, w której bohater rozprawia się ze swoim skorumpowanym kolegą po fachu. Ci, którzy oglądali, wiedzą, że pod koniec też się działo – slow motion, unosząca się w powietrzu broń i latający Irlandczyk to wybuchowa mieszanka. Szkoda, że tej sekwencji nie można znaleźć w sieci. [video-browser playlist="707431" suggest=""]

„A Walk Among the Tombstones”

Porządnie zrealizowany i bazujący bardziej na napięciu niż na akcji kryminał. Liam Neeson gra byłego policjanta – a teraz kogoś na kształt prywatnego detektywa – którego wciąż trapią grzechy przeszłości. Do historii świetnie wprowadza widza scena początkowa. Niestroniący od alkoholu detektyw Scudder zapobiega napadowi na bar i zabija z zimną krwią sprawców jednego po drugim, jednak w wyniku strzelaniny ginie mała dziewczynka. Tego klipu nie udało mi się odnaleźć, więc macie w zastępstwie zwiastun. Może zachęci on do seansu kogoś, kto jeszcze tego fajnego filmu nie widział. [video-browser playlist="707432" suggest=""]