Pod względem fabularnym „Wiedźmin” kontynuował historię znaną ze stron powieści Andrzeja Sapkowskiego. Stosunkowo oklepany motyw z amnezją i powolnym przypominaniem sobie wydarzeń z przeszłości szybko przeistoczył się w ciekawą historię, w której Geralt prowadził skomplikowane śledztwo w Wyzimie, a następnie walczył z Salamadrą. Brał też udział w wojnie domowej pomiędzy bandą Wiewiórek i Zakonem Płonącej Róży. [video-browser playlist="698298" suggest=""] Na kontynuację czekaliśmy 4 lata. „The Witcher 2: Assassins of Kings” pojawił się w sklepach 17 maja 2011 roku. Wydano go na PC, ale także (z opóźnieniem) na konsolę Xbox 360. Była to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń, które mogliśmy oglądać w pierwszej części. Geraltowi udało się udaremnić zamach na króla Foltesta, ale spokój nie trwał długo. W okolicy zaczął grasować morderca zwany Królobójcą, którego Wiedźmin postanowił wytropić i zabić. „Zabójcy królów” byli bardzo rozbudowani, jeśli chodzi o miejsce akcji. Razem z Geraltem mogliśmy odwiedzić lokacje znane z książek Sapkowskiego, takie jak miasteczko Flotsam, krasnoludzkie Vergen, a także ruiny elfiego miasta Loc Muinne. „Wiedźmin 2: Zabójcy królów” okazał się dużym sukcesem sprzedażowym. Gra znalazła do dziś ponad 2 mln nabywców. Oceniona została wyżej niż poprzedniczka (średnia wynosi 88 /100). Warto w tym miejscu dodać, że według CD Projektu łączna sprzedaż gier z serii „Wiedźmin” przed premierą „Dzikiego Gonu” wynosi ponad 7 mln sztuk. [video-browser playlist="680295" suggest=""] No właśnie - do sklepów w Polsce trafiła dzisiaj oczekiwana, trzecia część przygód Geralta z Rivii, będąca jednocześnie zakończeniem trylogii. „The Witcher 3: Wild Hunt” to według recenzentów jedna z najlepszych gier, jakie kiedykolwiek powstały. W samych superlatywach o produkcji CD Projekt RED wypowiadają się nie tylko dziennikarze z Polski, ale przede wszystkim media zagraniczne. „Dziki Gon” to też najbardziej rozbudowana gra ze wszystkich, które dotychczas stworzyli polscy developerzy. W najnowszej odsłonie Geralt skupia się na poszukiwaniu swojej dawnej podopiecznej, Ciri. Jednocześnie jest ścigany przez tytułowy Dziki Gon – orszak upiorów na szkieletowych koniach, który pojawia się w Temerii podczas każdej pełni księżyca. „Dziki Gon” kończy trylogię Geralta, ale nic nie wskazuje na to, by marka została przez CD Projekt porzucona. Już dziś wiadomo, że developerzy celują w rekordową sprzedaż, która liczona jest w przynajmniej kilkunastu milionach sprzedanych egzemplarzy. [video-browser playlist="686257" suggest=""]

Inne

To wszystko, co powyżej, nie wyczerpuje do końca tematu Wiedźmina w popkulturze. Wszak w 2001 roku wyszła też książkowa RPG „Wiedźmin: Gra Wyobraźni”, a później kilka dodatków do niej. Jak dobrze poszukacie, możecie również natrafić na grę karcianą czy planszową. Przy okazji filmu powstała świetna ścieżka dźwiękowa stworzona przez Grzegorza Ciechowskiego (nagrodzona nawet Orłem za najlepszą muzykę filmową roku). To z niej pochodzi piosenka Roberta Gawlińskiego „Nie pokonasz miłości”. Na płycie usłyszycie zresztą także Zbigniewa Zamachowskiego w przyśpiewkach Jaskra. No i są jeszcze rozmaite gadżety, figurki czy medaliony, ale pierwsze, co powstało, było małą sympatyczną figurką Michała Żebrowskiego z filmu. Paskudne to było strasznie, ale z pewnością dziś jest rzadkim rarytasem. Co zabawne, sam Michał Żebrowski nie miał pojęcia o wyprodukowaniu takiej zabawki, ale to już zupełnie inna historia...
Źródło materiały prasowe
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj