ZACHWYTY
Jak już ustaliliśmy, do zachwytów zaliczam wyłącznie te produkcje bądź zjawiska, które w tym roku wywarły na mnie największe wrażenie. Szkoda miejsca na coś, wobec czego nie jestem do końca przekonana, czy wobec czego mam jakieś "ale" - zachwyty to zachwyty, muszą wywoływać duże emocje. Po głębszych przemyśleniach lista prezentuje się być może skromniej niż w zeszłym roku i sama nie wiem czym to do końca uzasadnić - kino i telewizja nie zaproponowały w tym roku wielu propozycji, które faktycznie zwaliłaby mnie z nóg i które stanowiłyby dla mnie pozytywne zaskoczenia. Na liście poniżej znajdziecie zatem tak tytuły, jak i popkulturowe momenty, które faktycznie mnie poruszyły. A że jest ich niewiele - trudno się mówi, trzeba liczyć, że w przyszłym roku się to zmieni. Jak to zwykle w przypadku seriali bywa, drugi sezon jest wielką próbą - może być albo równie dobrze co w pierwszej odsłonie, albo wyczuwalnie gorzej. W przypadku The Handmaid's Tale mieliśmy do czynienia także z inną kwestią - sezon 2. był już zupełnym oderwaniem od powieści Margaret Atwood i teraz los serialu pozostawał wyłącznie w rękach scenarzystów. Tym milej jest mi więc stwierdzić, że nie zawiodłam się ani trochę - Opowieść podręcznej w nowej odsłonie oglądało mi się równie dobrze co sezon 1. Jestem zachwycona tym, jak wiele emocji potrafi wzbudzić we mnie ten serial i jednocześnie coraz bardziej przeraża mnie poziom realizmu i brutalności, jaką (subtelnie, acz dosadnie) prezentuje się na ekranie. Ten sezon dostarczył mi wielu refleksyjnych momentów, wielu wzruszeń i wielu chwil niedowierzania - czuję się w stu procentach przygotowana na to, co będzie dalej i już czekam na kontynuację. Jeden z bardziej klimatycznych horrorów, jakie dane mi było obejrzeć w ostatnich latach. To już duże wyróżnienie, bowiem w tym konkretnym gatunku często ze świecą szukać dobrych produkcji. Hereditary ma wszystkie wyznaczniki satysfakcjonującego horroru - jest wątek paranormalny, jest niepokojąca muzyka i przede wszystkim: jest świetna gra aktorska. Czuć, że film jest bardzo dobrze przemyślany i dopięty na ostatni guzik - tutaj każdy element niesie za sobą jakąś symbolikę, dzięki czemu całość wydaje się znacznie ciekawsza i bogatsza. Seans na wielkim ekranie dostarczył mi w tym roku naprawdę mocnych wrażeń, z pewnością polecam.Zwiastun filmu Godzilla: King of the Monsters
Zaprezentowany podczas Comic-Conu w San Diego pierwszy zwiastun tej produkcji to moim zdaniem najlepszy zwiastun tego roku (jak nie kilku ostatnich lat). Dawno nie czułam się tak wgnieciona w fotel jak w momencie, w którym obejrzałam ten klip po raz pierwszy i dawno nic nie narobiło mi takiej ochoty na seans jak właśnie ta propozycja Warner Bros. Godzilla: King of the Monsters znalazła się wobec tego na liście moich kinowych priorytetów 2019 roku i szczerze liczę na to, że efekt końcowy rzeczywiście będzie spektakularny i zadowalający.Promocja aktorskich wersji animacji Disneya - Dumbo, The Lion King, Aladdin
Skoro już jesteśmy przy zwiastunach, muszę też wspomnieć, że niezwykle pozytywnie odbieram nowe aktorskie propozycje od Disneya. The Lion King, Aladdin czy Dumbo na etapie zwiastunów robią na mnie naprawdę duże wrażenie i jest to moim zdaniem przykład naprawdę dobrej promocji. Na tę chwilę czuję w tych filmach olbrzymie serce i z każdym kolejnym zwiastunem coraz bardziej czekam na premierę. I zdecydowanie jest to dla mnie pozytywne zaskoczenie, bo w momencie ogłaszania kolejnych projektów aktorskich towarzyszyła mi głównie myśl: "Ale po co ten film?". Gdy kolejne produkcje zaczynają nabierać kształtu, wygląda to naprawdę dobrze - czuję się zachęcona do tego, by pójść do kina i czekam na więcej. Disney zdecydowanie umie w zwiastuny - mam nadzieję, że filmy okażą się równie świetne. Serial, który pochłonęłam w zasadzie na raz - nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam do czynienia z tak wciągającą odcinkową produkcją. Jednak nie bez powodu The Haunting of Hill House umieszczam na końcu listy, tuż przed rozczarowaniami - tutaj rzeczywiście wszystko byłoby pięknie... gdyby nie ostatni odcinek. Rzec więc można, że ten tytuł wzbudza we mnie różnorodne odczucia - zachwyt z całą pewnością, w końcu nie zawsze trafia się serial, który tak umiejętnie spaja element przerażający z elementem ludzkim, do bólu życiowym i emocjonalnym. Ale niestety zupełnie nie kupuję zakończenia i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w kulminacyjnym momencie twórcy postanowili pójść po linii najmniejszego oporu. Malutki smutek - niemniej całość z pewnością jest godna uwagi.
Strony:
- 1 (current)
- 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj