Jakub Żulczyk – proces
Proces Jakuba Żulczyka dotyczył jego wpisu na Facebooku z listopada 2020 roku. W odpowiedzi na reakcję polskiego prezydenta na wynik wyborów prezydenckich w USA pisarz nazwał prezydenta „debilem”. W sprawie pod koniec marca 2021 roku do prokuratury wpłynął akt oskarżenia po zawiadomieniu osoby prywatnej. W czasie odbytych rozpraw Jakub Żulczyk nie przyznawał się do stawianego mu zarzutu, tłumacząc, że jego wpis miał być wyrazem krytyki i zaniepokojenia. Druga z rozpraw odbyła się 5 stycznia 2021 roku. Więcej na ten temat można przeczytać w tym artykule w dziale Lekkie naEkranie.pl. Choć pisarz wciąż utrzymywał, że jest niewinny, a jego obrońcy chcieli uniewinnienia, prokuratura domagała się oficjalnych przeprosin oraz pięciu miesięcy ograniczenia wolności pod postacią prac społecznych.Jakub Żulczyk – decyzja sądu
Ostatecznie sąd uznał, że wpis Jakuba Żulczyka w mediach społecznościowych należy traktować jako satyryczny felieton o niskiej szkodliwości czynu i umorzył sprawę. Uzasadniając wyrok, sędzia mówił o wolności słowa i odpowiedzialności polityków. Podkreślił, że ze względu na pełnienie funkcji publicznych takie osoby są z założenia bardziej narażone na krytykę, a karanie za nią byłoby ograniczeniem wolności słowa. Wspomniano także o znaczeniu słowa „debil” przedstawionym przez biegłego – w mowie potocznej osoby niekompetentnej, niezdolnej do wykonywania swoich obowiązków, nieinteligentną. Jakub Żulczyk nie chciał skomentować wyniku, twierdząc, że:wszystko już powiedział w tej sprawie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj