Czy Jakub Żulczyk znieważył prezydenta Dudę? Pisarz usłyszał wyrok
Jakub Żulczyk niewinny! Co powiedział sędzia w głośnej sprawie pisarza o znieważenie głowy państwa?
Jakub Żulczyk niewinny! Co powiedział sędzia w głośnej sprawie pisarza o znieważenie głowy państwa?
10 stycznia 2022 roku zakończyło się postępowanie w sprawie karnej przeciwko pisarzowi Jakubowi Żulczykowi, który został oskarżony o znieważanie prezydenta Andrzeja Dudy. Pisarz w opublikowanym w listopadzie 2020 roku wpisie na swoim profilu na Facebooku nazwał Andrzeja Dudę „debilem”. Wpis pisarza był reakcją na zwłokę głowy państwa związaną z gratulacjami po wygranej Joe Bidena w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, a także przychylanie się do teorii spiskowych Donalda Trumpa, który usiłował stworzyć narrację o sfałszowaniu wyników.
Sprawa karna rozpoczęła się w marcu 2021 roku. Ostatnia rozprawa odbyła się 5 stycznia 2022 roku.
Jakub Żulczyk – proces
Proces Jakuba Żulczyka dotyczył jego wpisu na Facebooku z listopada 2020 roku. W odpowiedzi na reakcję polskiego prezydenta na wynik wyborów prezydenckich w USA pisarz nazwał prezydenta „debilem”.
W sprawie pod koniec marca 2021 roku do prokuratury wpłynął akt oskarżenia po zawiadomieniu osoby prywatnej.
W czasie odbytych rozpraw Jakub Żulczyk nie przyznawał się do stawianego mu zarzutu, tłumacząc, że jego wpis miał być wyrazem krytyki i zaniepokojenia.
Druga z rozpraw odbyła się 5 stycznia 2021 roku. Więcej na ten temat można przeczytać w tym artykule w dziale Lekkie naEkranie.pl. Choć pisarz wciąż utrzymywał, że jest niewinny, a jego obrońcy chcieli uniewinnienia, prokuratura domagała się oficjalnych przeprosin oraz pięciu miesięcy ograniczenia wolności pod postacią prac społecznych.
Jakub Żulczyk – decyzja sądu
Ostatecznie sąd uznał, że wpis Jakuba Żulczyka w mediach społecznościowych należy traktować jako satyryczny felieton o niskiej szkodliwości czynu i umorzył sprawę.
Uzasadniając wyrok, sędzia mówił o wolności słowa i odpowiedzialności polityków. Podkreślił, że ze względu na pełnienie funkcji publicznych takie osoby są z założenia bardziej narażone na krytykę, a karanie za nią byłoby ograniczeniem wolności słowa. Wspomniano także o znaczeniu słowa „debil” przedstawionym przez biegłego – w mowie potocznej osoby niekompetentnej, niezdolnej do wykonywania swoich obowiązków, nieinteligentną.
Jakub Żulczyk nie chciał skomentować wyniku, twierdząc, że:
Źródło: rp.pl / noizz.pl