Fantastyczne zwierzęta: czy Johnny Depp może wrócić do roli Grindelwalda? Mads Mikkelsen odpowiada

Gellert Grindelwald jest głównym antagonistą serii Fantastyczne zwierzęta. W pierwszych dwóch częściach wcielał się w niego Johnny Depp (w pierwszej aktor wystąpił tylko w epizodycznej roli). Choć aktor był gotów powtórzyć swoją rolę w kolejnym filmie z serii, został zmuszony do odejścia z franczyzy po oskarżeniach o przemoc domową wysuniętych przez byłą żonę i przegraniu sprawy o zniesławienie wytoczonej brytyjskiemu tabloidowi The Sun. Aktor został zastąpiony przez Madsa Mikkelsena.

Fantastyczne zwierzęta – czy Johnny Depp wróci?

Od momentu odejścia Johnny'ego Deppa z serii Fantastyczne zwierzęta aktor zdążył wytoczyć proces o zniesławienie przeciwko byłej żonie i wygrać go. Czwarty film z serii nie został jeszcze zamówiony, ale niedawne sądowe zwycięstwo sprawiło, że pojawiły się pytania odnośnie dalszego losu postaci Grindelwalda. W nowym wywiadzie dla portalu Deadline do sprawy odniósł się Mads Mikkelsen:

Oczywiście, cóż, teraz kurs się zmienił – wygrał proces, sprawę sądową – więc zobaczmy, czy wróci. Mógłby. Jestem wielkim fanem Johnny'ego. Myślę, że jest niesamowitym aktorem, myślę, że wykonał fantastyczną robotę. Nie mogłem skopiować jego roli. Nie było mowy, żebym to po prostu skopiował, bo ta rola była tak bardzo 'jego'. To byłoby twórcze samobójstwo. Musieliśmy więc wymyślić coś innego, coś, co było moje, i zbudować most między nim a mną. Więc tak, to było onieśmielające. Jego fani byli bardzo, bardzo słodcy, ale też bardzo uparci. Nie kontaktowałem się z nimi zbyt często, ale mogłem zrozumieć, dlaczego mieli złamane serca.