W poniedziałek 17 października 2022 roku media obiegła informacja o wypadku Jerzego Stuhra. Aktor jechał lexusem w Krakowie i potrącił 44-letniego motocyklistę, po czym rzekomo próbował odjechać z miejsca zdarzenia. Niedługo po wypadku Jerzy Stuhr wydał oświadczenie, w którym wytłumaczył, że nie zauważył kolizji. Aktor przyznał również, że tego dnia rzeczywiście był pod wpływem alkoholu za kierownicą, gdyż kilka godzin wcześniej pił wino do obiadu. Okazuje się, że aktor już niebawem ma stanąć przed sądem, gdzie usłyszy, jaką poniesie karę za zdarzenie. 

Jerzy Stuhr stanie przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu

Jak informuje radio RMF FM, prokuratorzy skierowali do krakowskiego sądu akt oskarżenia przeciwko Jerzemu Stuhrowi, wyłączając z jego sprawy wątek ewentualnej kolizji i oskarżając go wyłącznie za jazdę pod wpływem alkoholu. Kwestią potrącenia motocyklisty podobno wciąż zajmuję się policja. Aktorowi grozi czasowa utrata prawa jazdy oraz kara od kary grzywny do 2 lat więzienia. Choć Jerzy Stuhr chciał dobrowolnie poddać się karze, śledczy nie zgodzili się jednak na takie rozwiązanie i to sąd ma rozstrzygnąć, jakie konsekwencje poniesie aktor.  Oto jak brzmi oświadczenie Jerzego Stuhra w sprawie wypadku, którym na swoim profilu na Facebooku podzielił się jego syn, Maciej Stuhr:
Szanowni Państwo! Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji. Z poważaniem, Jerzy Stuhr.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj