Magic Mike stanie się kinowym uniwersum?
Steven Soderbergh wyjaśnił, w jaki sposób seria Magic Mike mogłaby się dalej rozwijać. Kolejne projekty wcale nie musiałyby zawierać tytułowego Mike'a, w którego wcielał się Channing Tatum, a równocześnie zachować ducha poprzednich produkcji. W wywiadzie dla portalu Variety Steven Soderbergh powiedział:Myślę, że są jeszcze inne rzeczy do zrobienia w tym, co teraz uważam za większy wszechświat Magic Mike'a. Istnieją historie, które można opowiedzieć, które mają ten sam etos i poruszają te same tematy, które wciąż dotyczą tańca, ale nie ma w nich Mike'a Lane'a.
Reżyser zdradził również szczegóły dotyczące fabuły nadchodzącej produkcji, która w pewien sposób naśladuje prawdziwe życie:
Film jest swego rodzaju fabularyzowanym przedstawieniem tego, w jaki sposób Mike wpada na pomysł show – a następnie trafia na przeszkody, których jest wiele – aby spróbować zrealizować swoją wizję tego, czym może być ta nowa rzecz. To wariacja na temat Cały ten zgiełk.
Seria Magic Mike – fabuła
Pierwszy film z cyklu skupiał się na Mike'u, który wprowadzał do świata striptizu nowego członka, a w kolejnej części zespół powraca, by dać ostatni występ przed zakończeniem kariery. Magic Mike's Last Dance ma natomiast pokazywać próby stworzenia przez Mike'a pokazu na żywo utrzymanego w duchu swojego dawnego zespołu. Produkcja ma trafić na platformę streamingową HBO Max jeszcze w 2022 roku.Najlepsze filmy taneczne według portalu Ranker
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj