Przyjaciele – co Paul Rudd sądzie o czasie spędzonym na planie?
Paul Rudd wystąpił w siedemnastu odcinkach serialu Przyjaciele. Wcielił się w Michaela „Mike'a” Hannigana, kóry ostatecznie zostaje mężem Phoebe. W niedawnej rozmowie w programie radiowym na antenie stacji Heart aktor ujawnił, jak wspomina swój czas na planie kultowego serialu. Paul Rudd powiedział:Było naprawdę zabawnie, a oni byli wspaniali! To było jednak trochę surrealistyczne, muszę powiedzieć, że byłem tego częścią, bo tak naprawdę pojawiłem się dopiero na końcu.
Jak zdradził Rudd, była taka chwila na planie, kiedy czuł, że nie powinien tam być:
Nie wiedziałem początkowo, w ilu odcinkach się pojawię, ale [w pewnym momencie] poczułem się też dziwnie. W ostatnim odcinku pomyślałem, że nie powinno mnie tu być. Dostałem miejsce „w pierwszym rzędzie” i mogłem brać udział w finale, którego – jak czułem – nie powinienem być częścią. Wszyscy płakali, to wszystko było emocjonalne, a ja tylko pomyślałem: „Wow!”.
Przyjaciele – gościnne występy. Pamiętacie w kogo wcielali się Pitt, Clooney i Willis?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj