Mistrz grozy, Stephen King, doczekał się wielu ekranizacji swoich powieści. To właśnie dzięki jego 'przerażającej' twórczości, do kin trafiły kultowe filmy takie jak Lśnienie, Miasteczko SalemMisery czy Carrie. Okazuje się, że podobnie jak wielbiciele jego dzieł, pisarz w wolnym czasie także lubi wybierać się na seanse przed dużym ekranem. Jednego z nich nie zalicza jednak do udanych, gdyż pewien film wywołał u niego na tyle duże oburzenie, że musiał opuścić salę kinową jeszcze w trakcie jego trwania. 

Stephen King - znienawidzony film

Stephen King bez wątpienia odnajduje się w klimatach grozy, dlatego też horrory nie są mu straszne. Jak sam przyznaje, jego podejście do jednego z innych popularnych gatunków filmowych wygląda jednak zupełnie inaczej. Na profilu na twitterze pisarza pojawiła się odpowiedź na pewien wpis, w którym przyznał, że nie jest zwolennikiem ekranizacji sci-fi. Jedyny film, który znienawidził na tyle, że nie był w stanie obejrzeć go w kinie do końca, pochodzi bowiem właśnie z tego gatunku.  Stephen King wyjawił tytuł swojego znienawidzonego filmu za sprawą postu autora kryminałów, Linwooda Baya, Mężczyzna przyznał, że najnowsza część serii Jurassic World, czyli Jurassic World: Dominion, zawiodła go na tyle, że po raz pierwszy od lat musiał opuścić salę kinową. W związku z tym, Stephen King podzielił się tym, że niegdyś sam zrobił podobnie, oglądając film filmu Transformers w reżyserii Michaela Baya:
Jako dorosły wyszedłem w trakcie tylko jednego filmu: TRANSFORMERS. Chciałbym wiedzieć w trakcie jakich innych filmów ludzie wychodzili [z kin].

Najgorsze filmy oparte na bestsellerach - wyniki badania krytyków

materiały prasowe
+7 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj