Stephen King nie zniósł tego filmu. Z jakiego seansu wyszedł z kina?
Stephen King nie może nazwać się fanem pewnej produkcji z 2007 roku.
Stephen King nie może nazwać się fanem pewnej produkcji z 2007 roku.
Mistrz grozy, Stephen King, doczekał się wielu ekranizacji swoich powieści. To właśnie dzięki jego 'przerażającej' twórczości, do kin trafiły kultowe filmy takie jak Lśnienie, Miasteczko Salem, Misery czy Carrie. Okazuje się, że podobnie jak wielbiciele jego dzieł, pisarz w wolnym czasie także lubi wybierać się na seanse przed dużym ekranem. Jednego z nich nie zalicza jednak do udanych, gdyż pewien film wywołał u niego na tyle duże oburzenie, że musiał opuścić salę kinową jeszcze w trakcie jego trwania.
Stephen King - znienawidzony film
Stephen King bez wątpienia odnajduje się w klimatach grozy, dlatego też horrory nie są mu straszne. Jak sam przyznaje, jego podejście do jednego z innych popularnych gatunków filmowych wygląda jednak zupełnie inaczej. Na profilu na twitterze pisarza pojawiła się odpowiedź na pewien wpis, w którym przyznał, że nie jest zwolennikiem ekranizacji sci-fi. Jedyny film, który znienawidził na tyle, że nie był w stanie obejrzeć go w kinie do końca, pochodzi bowiem właśnie z tego gatunku.
Stephen King wyjawił tytuł swojego znienawidzonego filmu za sprawą postu autora kryminałów, Linwooda Baya, Mężczyzna przyznał, że najnowsza część serii Jurassic World, czyli Jurassic World: Dominion, zawiodła go na tyle, że po raz pierwszy od lat musiał opuścić salę kinową. W związku z tym, Stephen King podzielił się tym, że niegdyś sam zrobił podobnie, oglądając film filmu Transformers w reżyserii Michaela Baya: