Steven Seagal - aktor o rosyjskim obywatelstwie
Kontrowersje wokół przyjaźni pomiędzy Stevenem Seagalem a Władimirem Putinem pojawiły się w mediach na długo przed rozpoczęciem inwazji Rosji na Ukrainę. W 2014 roku podczas swojej wizyty w Sewastopolu wystąpił na koncercie przeznaczonym dla prorosyjskich separatystów. Tłumacząc swój udział w kontrowersyjnym wydarzeniu stwierdził, że od zawsze zależało mu na tym, aby jego muzyka łączyła ludzi, niezależnie od ich poglądów politycznych. To właśnie między innymi z tego względu zdobył sympatię samego prezydenta Rosji. Co ciekawe, zanim w 2021 roku otrzymał legitymację prorosyjskiej partii Sprawiedliwa Rosja, trzy lata wcześniej został nawet wysłany przez rosyjski rząd do Ameryki w charakterze specjalnego wysłannika, aby podjąć próbę poprawienia stosunków pomiędzy państwami. Choć po ataku na Ukrainę Rosja została oficjalnie uznana za jedno z najbardziej wrogich państw na świecie, a Władimir Putin otrzymał miano zbrodniarza wojennego, okazuje się, że nawet to nie jest w stanie przekonać Stevena Seagala do zrezygnowania ze swojego rosyjskiego obywatelstwa. W wywiadzie dla rosyjskiego portalu RIA Novosti Steven Seagal stwierdził, że nigdy nie pozbędzie się swojego paszportu otrzymanego od Władimira Putina i przyznał, że hejt ze strony społeczeństwa uważa za rusofobię:Po pierwsze, nigdy nie zrezygnuję z rosyjskiego paszportu. Po drugie, codziennie spotykam się z rusofobią.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj