Zakochany Szekspir: dlaczego Julia Roberts zrezygnowała z roli w filmie? Producent ujawnił

Film Zakochany Szekspir – ku zaskoczeniu wielu osób – podczas ceremonii wręczenia Oscarów w 2000 roku zdobył aż 7 statuetek, pokonując takie produkcje jak Szeregowiec Ryan, Cienka czerwona linia, Elizabeth oraz Życie jest piękne. Jedno z wyróżnień trafiło w ręce Gwyneth Paltrow, która w filmie wcielila się w rolę Violi De Lesseps, ukochanej Williama Szekspira. Bohaterka w przebraniu chłopca starała się o rolę w jednym z przedstawień słynnego dramaturga, a gdy prawda wychodzi na jaw, para nawiązuje płomienny romans. Początkowo w rolę Violi miała się wcielić jednak Julia Roberts.

Zakochany Szekspir – rola Julii Roberts

Rola Violi w filmie Zakochany Szekspir początkowo należała do Julii Roberts. W eseju dla AirMail producent Edward Zwick szczegółowo opisał, co wydarzyło się przed rozpoczęciem zdjęć i doprowadziło do tego, że aktorka porzuciła tę rolę. Kłopoty zaczęły się już w chwili, gdy Roberts „zakochała się” w pomyśle, że w Szekspira miałby wcielić się Daniel Day-Lewis. Aktorka nazwała go przystojnym, intensywnym i zabawnym i wysłała mu dwa tuziny róż z kartką, na której prosiła, by został jej „Romeo”. Aktor nie mógł jednak wystąpić w filmie z powodu innych zobowiązań. Ta sytuacja szybko ostudziła zapał Roberts do filmu, przez co często nie pojawiła się na castingach, które miały sprawdzić, czy między nią i potencjalnym ekranowym partnerem jest chemia. Nawet jeśli już się pojawiła, sprawy nie szły zgodnie z planem. Jej próba z Ralphem Fiennesem miała wyglądać w następujący sposób:

Chociaż Ralph robił wszystko, co w jego mocy, by wywołać słynny uśmiech, Julia ledwie go zauważała. Nie sugeruję, że celowo to sabotowała, ale mimo to była to katastrofa. Kiedy Ralph wychodził, próbowałem złapać jego wzrok, aby go przeprosić (). Po jego odejściu zwróciłem się do Julii, czekając na jej reakcję. „On nie jest zabawny” – to wszystko, co powiedziała.

Na przesłuchanie wezwano innych aktorów, w tym Ruperta Gravesa, Colina Firtha i Hugh Granta, ale Roberts nie była zadowolona z żadnego z nich. Nawet przesłuchanie z Paulem McGannem, co do którego była „chętna”, także nie poszło dobrze:

Rankiem w dniu testu Julia wyszła w pełnym makijażu, wyglądając promiennie w kostiumie z epoki. Ale kiedy zaczęła wypowiadać słowa, coś było nie tak. Nie było magii. Problemem nie był scenariusz. Ani Paul McGann. To była Julia. Od chwili, gdy zaczęła mówić, było jasne, że nie pracowała nad akcentem.

Edward Zwick próbował zachęcić Roberts, ale jego słowa do niej nie przemówiły. Zamiast tego kolejnego dnia dowiedział się, że Roberts wymeldowała się z hotelu i wyjechała z Londynu. Próby nakłonienia aktorki do powrotu nie udały się i produkcja musiała znaleźć nową odtwórczynię roli Violi.