Jednego „Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.” zarzucić nie można – serial zmienia się i ewoluuje w określonym przez scenarzystów kierunku. Twórcy nie zamykają bohaterów w jednym pomieszczeniu i nie wracają do proceduralnych wątków, które zupełnie nie pasują do obecnie prezentowanej historii. Mało tego – można rzec, że T.A.R.C.Z.A., którą znaliśmy jeszcze niedawno (ta dowodzona przez Coulsona), już nie istnieje, a wprowadzenie nowych bohaterów będących tymi „prawdziwymi” agentami było odważnym ruchem. Robert Gonzalez to charyzmatyczna postać, a Edward James Olmos to aktor, którego oglądało się świetnie od zawsze, nie tylko za czasów „Battlestar Galactica”. Ciekaw jestem tylko, jak długo nowa organizacja utrzyma się w nietkniętym stanie i co tak naprawdę porabia Hydra, o której od momentu zabójstwa Whitehalla zupełnie zapomniano. Spodziewam się, że prędzej czy później dojdzie do „cudownego” połączenia starej i nowej T.A.R.C.Z.Y., a Coulson będzie miał nad sobą kogoś, przed kim musiałby odpowiadać. Sytuacja ta nie jest żadnym novum i moim zdaniem to dobry ruch. Samowolka Coulsona i jego ekipy w pewnym momencie obnażała wszystkie braki i słabości tej organizacji. Tymczasem T.A.R.C.Z.A. odradza się i zajęta jest sprzątaniem własnego podwórka, nie skupiając się zupełnie na prawdziwych przeciwnikach i realnym zagrożeniu.

[video-browser playlist="681273" suggest=""]

A sam Coulson razem z Hunterem wydają się tworzyć całkiem zgrany duet. Nie brakowało żartów i śmieszków niczym w 1. sezonie, gdy aktorzy z trudem utrzymywali powagę na twarzach. Cieszy powrót Mike’a Petersona, czyli Deathloka. To postać, która – według mnie – nie została w serialu należycie wykorzystana. Miejmy nadzieję, że powróci na dłużej i będzie cennym wzmocnieniem nowej T.A.R.C.Z.Y. Ekipa potrzebuje kogoś nadzwyczajnego, szczególnie po zniknięciu Skye. Rumieńców nabierać zaczyna wątek hakerki i jest to zdecydowanie dobry kierunek rozwoju motywu Inhumans. Już sam fakt powrotu Rainy, a także Calvina Zabo sprawia, że z niecierpliwością czekam, w jakim kierunku cała historia się rozwinie. W momencie, gdy T.A.R.C.Z.A. zajęta jest sobą, Skye i jej transformacja to udana odskocznia udowadniająca, jak duży potencjał ma wątek tej bohaterki. Zobacz również: „Daredevil” – oto fenomenalna walka z końcówki 2. odcinka. Jaka była inspiracja?Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.” w 2. połowie 2. sezonu rozwijają fabułę dość wolno. Czuję, że prędzej czy później znów zostaniemy zaskoczeni nietypowym zwrotem akcji. Czekam też na nawiązania do filmowego uniwersum i nadchodzącej premiery „Avengers: Age of Ultron”.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj