[video-browser playlist="673711" suggest=""]
„The Offer” nieśmiało podejmuje też tematykę Jamy Łazarza, która jednak w produkcji stacji CW nie zostaje nazwana w bezpośredni sposób. W dialogach nie pojawia się też informacja, ze Jama przywraca martwych ludzi do życia. Wiadomo jedynie o szybkim leczeniu (co zresztą zostaje dokładnie pokazane) oraz kąpielach, które zapewniają długowieczność. Czy właśnie tego potrzebuje Oliver? W końcu kiedyś magiczne ziółka się skończą… Na tle całego odcinka fatalnie wypadł też wątek Thei, która najpierw próbowała zmusić Nyssę, by ta ją zabiła, a później przez resztę epizodu przeżywała to, kim stała się od czasu śmierci swojej matki. Wygląda na to, że tylko Roy może sprawić, by bohaterka przestała być aż tak irytująca. Nie dziwię się zachowaniu Kapitana Lance’a, który ma dość wszystkich znających prawdę o Sarze. Mało tego – odnoszę wrażenie, że Lance szykuje swoje własne natarcie, w którym będzie chciał ostatecznie usunąć ze Starling City wszystkich „mścicieli”. Swoją drogą, Paul Blackthorne to zdecydowanie najjaśniejszy element całego odcinka. Już teraz widać, że zachowanie postaci i brak wdzięczności zaczynają wpływać na Olivera. Być może będzie to jeden z kluczowych powodów, które sprawią, że główny bohater zechce być następcą Głowy Demona. Krótko warto wspomnieć też o retrospekcjach niewiele wnoszących do całej historii - poza ostatnią sceną. Jak widać, w „Arrow” martwym można być tylko przez pewien czas. Czytaj również: Dominic Purcell dołącza do regularnej obsady spin-offa „Arrow” i „The Flash” „Arrow” rozczarowuje. Nie boję się tego stwierdzenia, szczególnie w porównaniu do „The Flash”, który w tym samym tygodniu zaserwował znakomity odcinek. W przypadku serialu o Green Arrow scenarzyści, mając przed sobą wątek Ligi Zabójców i Ra’s al Ghula, zwyczajnie zaczęli się gubić. Jestem ciekaw, czy uda im się z tego wyjść z twarzą.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj