Blindspot: Mapa zbrodni: sezon 3, odcinek 18

Dobrze wygląda podzielenie odcinka na osobne akty poświęcone zagrożeniu każdej z postaci. To pozwala w pełni skupić się na nich, ich wątku bez niepotrzebnego skakania. Taki zabieg buduje lepsze emocje, większe zaangażowania i staje się potencjałem, który twórcy wykorzystują należycie w każdym wątku. Najlepiej wygląda atak na Reade'a, który jest w towarzystwie weryfikującej jego poczynania agentki. Jej śmierć jest oczywiście zbawienna dla bohatera i mam nadzieję, że na tym skończą się głupie polowania na czarownicy. Tego typu absurdalne wątki bez żadnej podstawy i usprawiedliwienia były w tym serialu kilkakrotnie. Zawsze kompletnie się nie sprawdzały, więc oby twórcy nie próbowali tu przekombinować. Dobrze tutaj też działa relacja Reade'a z Richem, który w końcu do czegoś rozsądnego się przydaje. Zapata również ma swoje pięć minut, który w obliczu ostatnich wydarzeń okazują ważniejsze, niż moglibyśmy przypuszczać. Jej odrzucenie przez grupę musiało na nią wpłynąć. Twórcy zdecydowali się wykorzystać tutaj śmierć postaci z jej przeszłości, by mogła przejść emocjonalne katharsis. Scena przemowy w kościele pokazuje nam zupełnie inną Tashę, która wylewa z siebie emocje, jakich chyba jeszcze nie widzieliśmy w jej wykonaniu. A powiązanie tego z humorystycznym wątkiem Paterson (jej randka to komiczna tragedia) pozwala dać pierwszy krok w kierunku pojednania. Coś, co niewątpliwie będzie ważne pod koniec sezonu. Mam mieszane odczucia w kwestii Kurta i Jane. Pierwszy radzi sobie dobrze. Jest trochę brutalnej walki i szybkie zwycięstwo. Problem mam z tym, z jaką łatwością Jane zostaje pojmana, by potem w sposób dość banalny pokonać nieprzyjaciół z małą pomocą Kurta. Mówimy tu w końcu o najlepszych z najlepszych, którzy mieli zabić agentów FBI, a w takich scenach zachowują się jak amatorzy. Pierwsi lepsi bandyci do zabicia. Twórcy powinni tego typu motywy dopracować. Blindspot pokazuje ewolucję Romana, który poświęcił się pracy dla swojej przyszłego teścia. Zaostrzony konflikt z Kurtem, Jane i spółką dobrze ustawił pionki na szachownicy, które mogą zagwarantować emocje w finałowych odcinkach sezonu.

Blindspot: Mapa zbrodni: sezon 3, odcinek 18 – recenzja