BrzydUla 2 oferuje najsłabszy odcinek przez wątki, które zamiast bawić i rozwijać historię, jedynie irytują. Oby był to chwilowy wypadek przy pracy.
BrzydUla 2 nie ma pomysłu na Maćka. Najpierw mieliśmy absurdalny wątek z podejrzeniami o zdradę, a teraz jeszcze gorszy z obrażeniem się na Ulę, bo ta wraca do pracy. Cały motyw nie ma najmniejszego sensu fabularnego, jest potraktowany powierzchownie, a motywacje bohatera są nieczytelne. Ma focha, bo tak. Dokładnie tak można odczytać egoizm tej postaci , która po raz kolejny staje się irytująca i nie do zniesienia. Ten bohater ma naprawdę większy potencjał, który takim banałami jest po prostu marnowany.
Podobnie fatalnie jest u Beaty, siostry Uli, która ma specyficzną relację z nowym kolegą. Sam pomysł na wątek można byłoby zaakceptować, jednak sztuczność tego bohatera i scenariusza w tym momencie jest wręcz porażająca. Twórcy wkładają w usta bohatera coś, co pewnie miało brzmieć młodzieżowo, a wyszło nierealistycznie. Przez to też dialogi między Beatką a jej kumplem wywołują śmiech zażenowania i irytację, bo jakościowo odstaje to od poziomu
BrzydUli 2. I to bardzo! Wiele nie zmienia solidny motyw komediowy z łazienką, ale trzeba przyznać, że przynajmniej został wprowadzony z dobrym wyczuciem czasu. Humor trafia.
fot. TVN/TOMASZ URBANEK EAST NEWS
Też niewiele dobrego można powiedzieć o wydarzeniach w firmie. Pojawienie się nowych projektantów ani ziębi, ani grzeje, a to stanowi na tym etapie duży problem
BrzydUli 2. W końcu Pshemko był bohaterem wyrazistym i przede wszystkim idealnie był wykorzystywany do budowanie absurdalnych scen komediowych. O nowym duecie tak naprawdę nic nie można powiedzieć, bo większość odcinka milczy i jedynie wygląda. Zmarnowana szansa na danie widzom sygnału, że to może być godne zastępstwo za Pshemko, a tak to trudno o optymizm.
Ula nadal przygotowuje się do randki z Markiem i trzeba przyznać, że ten aspekt jest jedynym sensownym w tym odcinku. Problemy bohaterki to coś, z czym widzowie na pewno mogą się utożsamić. A walor komediowy wypadku przy farbowaniu włosów działa wyśmienicie. W podobnym tonie utrzymano wątek Adama i Bożenki - ich niezręczne i dwuznaczne sceny ostatecznie są jedynie komediową wstawką.
BrzydUla 2 tym razem rozczarowuje, dając złe i fatalnie rozpisane wątki w scenariuszu. Przez to też niewiele dobrego można powiedzieć o tym odcinku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h