BrzydUla 2 - odcinek 14 - recenzja
BrzydUla 2 oferuje najsłabszy odcinek przez wątki, które zamiast bawić i rozwijać historię, jedynie irytują. Oby był to chwilowy wypadek przy pracy.
BrzydUla 2 oferuje najsłabszy odcinek przez wątki, które zamiast bawić i rozwijać historię, jedynie irytują. Oby był to chwilowy wypadek przy pracy.
BrzydUla 2 nie ma pomysłu na Maćka. Najpierw mieliśmy absurdalny wątek z podejrzeniami o zdradę, a teraz jeszcze gorszy z obrażeniem się na Ulę, bo ta wraca do pracy. Cały motyw nie ma najmniejszego sensu fabularnego, jest potraktowany powierzchownie, a motywacje bohatera są nieczytelne. Ma focha, bo tak. Dokładnie tak można odczytać egoizm tej postaci , która po raz kolejny staje się irytująca i nie do zniesienia. Ten bohater ma naprawdę większy potencjał, który takim banałami jest po prostu marnowany.
Podobnie fatalnie jest u Beaty, siostry Uli, która ma specyficzną relację z nowym kolegą. Sam pomysł na wątek można byłoby zaakceptować, jednak sztuczność tego bohatera i scenariusza w tym momencie jest wręcz porażająca. Twórcy wkładają w usta bohatera coś, co pewnie miało brzmieć młodzieżowo, a wyszło nierealistycznie. Przez to też dialogi między Beatką a jej kumplem wywołują śmiech zażenowania i irytację, bo jakościowo odstaje to od poziomu BrzydUli 2. I to bardzo! Wiele nie zmienia solidny motyw komediowy z łazienką, ale trzeba przyznać, że przynajmniej został wprowadzony z dobrym wyczuciem czasu. Humor trafia.
Też niewiele dobrego można powiedzieć o wydarzeniach w firmie. Pojawienie się nowych projektantów ani ziębi, ani grzeje, a to stanowi na tym etapie duży problem BrzydUli 2. W końcu Pshemko był bohaterem wyrazistym i przede wszystkim idealnie był wykorzystywany do budowanie absurdalnych scen komediowych. O nowym duecie tak naprawdę nic nie można powiedzieć, bo większość odcinka milczy i jedynie wygląda. Zmarnowana szansa na danie widzom sygnału, że to może być godne zastępstwo za Pshemko, a tak to trudno o optymizm.
Ula nadal przygotowuje się do randki z Markiem i trzeba przyznać, że ten aspekt jest jedynym sensownym w tym odcinku. Problemy bohaterki to coś, z czym widzowie na pewno mogą się utożsamić. A walor komediowy wypadku przy farbowaniu włosów działa wyśmienicie. W podobnym tonie utrzymano wątek Adama i Bożenki - ich niezręczne i dwuznaczne sceny ostatecznie są jedynie komediową wstawką.
BrzydUla 2 tym razem rozczarowuje, dając złe i fatalnie rozpisane wątki w scenariuszu. Przez to też niewiele dobrego można powiedzieć o tym odcinku.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat