Serial Czarno to widzę (Black-ish) w 11. odcinku 3. sezonu zaprezentował swoją zwyczajową, bardzo dobrą formę. Do aktorskich popisów znów dopisano uniwersalny motyw przewodni a całość potrafiła rozbawić i skłonić do refleksji.
Owym spajającym fabułę
Black-ish pomysłem okazały się komentarze na temat uzależnienia od Internetu, elektroniki i generalnie komputerowych ekranów. Komentarze trafne i słusznie przedstawione, łatwe do przeniesienia na własne doświadczenia i obserwacje najbliższego otoczenia. Pod koniec epizodu serial całkiem zresztą bezpośrednio puścił do nas oczko i dał pstryczek w nos. Wiemy, że na niego zasłużyliśmy, choć nie jest to specjalnie odkrywczy wniosek.
Wyjątkowo udane było dopiero rozciągnięcie pomysłu na dzieci i ukazanie go z perspektywy zatroskanego rodzina, dla którego nieograniczony dostęp do sieci bywa prawdziwą zmorą. U każdej latorośli znaleziono pomysłowy i odpowiedni aspekt – przypadkowe zetknięcie z pornografią, obrazokwa przemoc, bezsensowny filmik popularnego Youtubera, czy przesadnie rozerotyzowane selfie w mediach społecznościowych. Jednocześnie wątki te sprawnie rozegrano na wspólnej płaszczyźnie i połączoną komediowym spawem.
Udanym humorem były tu przede wszystkim reakcje Andre a la typowy tata stroniący od trudnych tematów. Kąśliwe komentarze w stronę przywołanego PewDiePie także dawały satysfakcję. Uśmiech budziły też żarty z niesprawnie funkcjonującą wirtualną opiekunką do Internetu, seksistowska arogancja kolegów Andre oraz sprośna Ruby. Przede wszystkim znów było to poletko dla aktorskich popisów – naturalna ekspresyjność z jaką Anthony Anderson i Tracee Ellis Ross portretują swoich bohaterów zasługuje na regularne wyróżnienia w sezonie nagród.
Ukłony dla całego serialu
Black-ish należą się zaś nie tylko za obsadową synergię, ale także za proponowane morały. Inteligencję, z jaką komediową zgrywę twórcy przekształcają w proste i wartościowe wnioski. Tym razem znów prawidłowo i racjonalnie wskazano, że ucieczką od dręczących wątpliwości jest kwestia wzajemnego zaufania, a dobytki technologii można wykorzystać tak, żeby jej wady przekuć w zalety. Każda bowiem okazja i przyczyna jest dobra, aby czas spędzić w rodzinnym gronie.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h