Płytka fabuła...
Mamy także tryb "fabularny", ale moim zdaniem jest on kompletnym nieporozumieniem. Twórcy mogli śmiało zrezygnować z tego elementu i poświęcić więcej uwagi swobodnej eksploracji głębin. Historia jest króciutka, misje są szalenie nudne i potrafią trwać około 1-2 minuty, a na dodatek całość można zamknąć w kilkadziesiąt minut... a przynajmniej można byłoby, gdyby nie jeden irytujący zabieg. Co jakiś czas trafiamy na "ścianę" i dalsze etapy opowieści są zablokowane do czasu spełnienia określonego celu w pozostałych trybach. Takie sztuczne wydłużanie czasu zabawy zwyczajnie frustruje, bo przez to nie da się po prostu zagryźć zębów i przebrnąć przez całą opowieść w trakcie jednego posiedzenia.... i rozgrywka pozbawiona głębi
Monotonię fabuły dałoby się jeszcze jakoś znieść, gdyby główny gameplay loop był satysfakcjonujący, wymagający lub po prostu wciągający. Z tym bywa jednak... różnie. Pływanie i skanowanie wodnych żyjątek daje nieco frajdy, ale bardzo szybko się nudzi. Studio ARIKA nie wprowadziło zbyt wielu mechanik, przez co praktycznie cała zabawa sprowadza się do tego samego. Płyniemy, skanujemy i tak prawie cały czas – nie licząc naprawdę mało skomplikowanych urozmaiceń w postaci możliwości robienia zdjęć i prościutkich zagadek, które sprowadzają się do przypłynięcia w dane miejsce z konkretnym morskim stworzeniem. Luminous nie sposób odmówić przyjemnej dla oka grafiki, choć i tutaj jest się do czego przyczepić. O ile całość prezentuje się solidnie, a rybki wyglądają naprawdę dobrze, o tyle już ich zachowanie pozostawia sporo do życzenia. O realistycznych interakcjach poszczególnych gatunków możecie zapomnieć. Niewielkie rybki w pokoju koegzystują z podwodnymi drapieżnikami, a przez to trudno mówić o tej grze jak o realistycznym symulatorze czy produkcji z walorami edukacyjnymi. Szczególnie że opisy podwodnych żyjątek są naprawdę skąpe. Można co najwyżej potraktować je jako swoistą "przystawkę", wstęp do dalszego poszerzania wiedzy już w innych źródłach, jeśli ten temat nas zainteresuje. No i warto dodać, że gra nie jest dostępna w polskiej wersji językowej, co w tym przypadku jest szczególnie dotkliwe, bo z uwagi na brak przemocy i niski próg wejścia tytuł ten wręcz idealnie nadawałby się dla młodych odbiorców.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj