Donato Carrisi jest popularnym włoskim pisarzem (i filmowcem), który specjalizuje się w thrillerach. Zadebiutował powieścią Zaklinacz, w której wprowadził postać Mili Vasquez: agentkę specjalizującą się w poszukiwaniu osób zaginionych. Później była ona bohaterką powieści Hipoteza zła, a teraz ukazała się trzecia powieść z Milą w roli głównej: Gra zaklinacza. Po wydarzeniach z dwóch wcześniejszych powieści bohaterka postanowiła zrezygnować z pracy w organach ścigania, zaszyć się w głuszy i poświęcić się wychowywaniu córki. Świat nie chce jednak o niej zapomnieć i zostaje wciągnięta w śledztwo dotyczące brutalnego morderstwa. Co prawda sprawca został zatrzymany, ale stanowi prawdziwą enigmę.  Wiadomo o nim jedynie, że ma na ciele wytatuowane liczby, a także jedno słowo: Mila. Bohaterka niechętnie decyduje się pomóc. Szybko okazuje się, że za morderstwami kryje się znacznie więcej. Mila rozpoczyna prywatne śledztwo. Carrisi ponownie serwuje czytelnikom grę pomiędzy bohaterką a zaklinaczem: zbrodniarzem, który niekoniecznie sam brudzi sobie ręce, ale nakłania innych do złego. Ma on wieloetapowy plan, perfekcyjnie go realizuje i cieszy się zwodzeniem policji i bohaterki. W Grze zaklinacza dodatkowo dochodzi obsesja, wynaturzone spojrzenie na rzeczywistość i gra pozorów. To zabójcza mieszanka, która przyprawia o ciarki na plecach, gdy bohaterka coraz bardziej zagłębia się w mrok.
Źródło: Albatros
Włoski pisarz nie oszczędza postaci, stawiając je w trudnych sytuacjach i zmusza do niełatwych wyborów. Czytelnicy poprzednich tomów zapewne pamiętają, że Mila cierpi na rzadką przypadłość: jest pozbawiona emocji. Jednak wydarzenia z powieści sprawiają, że i ona zaczyna odczuwać strach, by nie powiedzieć przerażenie. A co dopiero powiedzieć o czytelniku, który nie ma wbudowanej takiej „bariery”?
Interesującym motywem w Grze zaklinacza jest przeniesienie części intrygi do wirtualnej rzeczywistości. Mila, stymulowana narkotykiem, „wchodzi” w świat gry, by szukać kolejnych wskazówek pozostawianych przez zaklinacza. Świat cyfrowy i rzeczywisty korelują ze sobą, dzięki czemu tworzy się spirala wydarzeń napędzająca fabułę. Wydarzenia błyskawicznie postępują po sobie, raz po raz zmieniając kierunek fabuły i odkrywając kolejne zagadki i dramatyczne wydarzenia. Wielbiciele twórczości Donato Carissiego na pewno się nie rozczarują lekturą Gry zaklinacza. W tej powieści znajdą wszystko to, co było mocnymi punktami poprzednich jego książek: dynamiczna fabuła, mrok, skomplikowane śledztwo i gra na emocjach. Nic tylko brać i czytać.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj