W tym odcinku Hawaii 5.0 twórcy wprowadzają nowego bohatera, który zastąpi China w grupie. Sprawa kryminalna wypada trochę sztampowo, ale z sercem.
Junior Reigns szybko pojawia się w odcinku
Hawaii Five-0. Widać, że mamy do czynienia z dość stereotypowym komandosem z Navy SEAL, któremu bliżej do McGarretta, niż staremu Chinowi. Nie można wiele o nim powiedzieć - poza tym, że jest uparty, a jego zachowanie w tym odcinku wzbudza sympatię. Mam nadzieję, że twórcy mają jakiś pomysł na tę postać, bo na razie zbyt duży schemat, za mało osobowości. Plus za to, że dwójka nowych bohaterów jest tak daleka od Kono i China, a bliższa charakterystyczne Steve'a. To ma potencjał.
Sprawa kryminalna ma w sobie dużo serca, bo twórcy w swoim pełnym patosu stylu oddają hołd psim stróżom prawa. Coś, co z reguły jest pomijane, tutaj dostaje historię pełną szacunku dla tych psich bohaterów, którzy ryzykują życie, tak jak ich ludzcy towarzysze. Pies to prosta zagrywka twórców, bo łatwo odpowiednio manipulowanym dramatyzmem wzbudzić emocje widza. I tak też tutaj czynią, bo Eddie szybko kradnie serce i chciałoby się go tutaj więcej. Szczególnie pozytywnie i zabawnie wypadła scena z Lou po tym, gdy pies ratuje mu życie. Odcinek sugeruje, że mógłby on dołączyć do 5.0 i przyznam, byłoby to coś pożądanego, bo tego typu bohater wprowadza trochę ciepła i humoru.
Fabularnie jest trochę za bardzo sztampowo. Twórcy prowadzą rozwój historii po linii najmniejszego oporu z bardzo rażącą przewidywalnością. Sprawa kryminalna w serialu działa wtedy, gdy nie jest od razu oczywista. A tutaj bardzo nieumiejętne wprowadzanie kolejnych postaci i "zwrotów akcji" wpływa negatywnie na jakość. Od razu było wiadomo, że właściciel restauracji i podstarzały agent odpowiadają za całą aferę. Szkoda, bo trudno angażować się w opowieść, gdy wszystko to tak przeciętne schematy. Ten serial stać na więcej.
Hawaii Five-0 trzyma swój równy poziom rozrywki z małymi zgrzytami fabularnymi. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale jeszcze przyjdzie nam poczekać, by zobaczyć, czy nowe postacie wprowadzą w całą opowieść więcej świeżości. Na razie trudno cokolwiek stwierdzić.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h