Jesteśmy snem łączy w sobie trzy dość długie teksty autorstwa Ursuli K. Le Guin. Każdy ma około jedenastu rozdziałów. Te powieści nie są ze sobą w żaden sposób powiązane – w zasadzie dotyczą innych tematów. Takie zbiorcze wydania mają to do siebie, że jedne opowiadania przypadną nam do gustu, inne nie. Zatem czego można się spodziewać? Tytułowe opowiadanie dotyczy rozważań na temat natury snów i manipulacji ludzkim umysłem. Zmusza czytelnika do zastanowienia się nad rzeczywistością i tym, jak daleko można się posunąć w imię nauki, jak bardzo można kontrolować człowieka. Prowokuje do zadania pytania o to, co dzieje się w jego mózgu. Współczesnym czytelnikom skojarzenia z Incepcją i Matrixem będą nasuwać się same.
Źródło: Prószyński i S-ka
Drugi tekst to Miejsce początku. W formie jest bardzo klasyczny i wpisuje się doskonale w kanon opowiadania fantastycznego. Poznajemy bohaterów, którzy nie radzą sobie ze swoim realnym życiem i przenoszą się do świata równoległego. Przeżywają przygody, dzięki którym nabierają sił i odwagi, żeby zawalczyć o swoje życie w świecie realnym. Brzmi banalnie? Nic bardziej mylnego. Mamy do czynienia z patologicznym układem w rodzinie, z lękiem i brakiem akceptacji siebie. Miejscami jest bardzo przygnębiająco.
Oko czapli to opowieść o kolonii karnej na planecie Victoria. W jednym miejscu znajdują się dwie grupy. Potomkowie zesłanych przestępców, którzy niejako mają cierpieć za grzechy przodków, i radykalni pacyfiści. Oczywiście konflikt między tymi grupami to tylko kwestia czasu. W tym tekście będą ścierać się ze sobą różne poglądy i koncepcje struktur społecznych. W tym zbiorze utworów Le Guin dostaniemy wszystko to, za co cenimy twórczynię Ziemiomorza. W nieśpiesznej narracji i bardzo obrazowych opisach ukryte są niezwykle poważne treści, które nie pozostawiają czytelnika obojętnym i skłaniają do refleksji.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj