Wydanie Blu-ray
I oczywiście takie kilkukrotne oglądanie jest możliwe dzięki udanemu wydaniu Blu-ray z filmem. Jakość obrazu i dźwięku to w przypadku tej serii niezmiennie najwyższy standard. Już nawet robi się to nieco nudne, ale niezmiennie trzeba chwalić tę imponującą sprawność w tworzeniu wizualno-dźwiękowego kina, które zachwyca także na małym ekranie. Obraz lśni, szczegóły zachwycają, dokładne prześledzenie każdej ze scen daje wiele satysfakcji. Dodatki dobrze przybliżają tak bogatą produkcję jak Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów. Już na wstępie otrzymujemy Materiały filmowe, a zaczynamy naszą przygodę zgłębiającą trzeciego Kapitana Amerykę od dwuczęściowego dokumentu Razem zwyciężymy, podzieleni zginiemy – Reportaże z planu filmowego Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów, który jest klasycznym dokumentem ukazującym pracę na planie, gdzie oczywiście najfajniejsze wrażenie robią sceny bez udziału efektów wizualnych. Która z postaci jest według twórców najsilniejsza i najważniejsza w tym uniwersum? Okazuje się, że to Scarlet Witch. Zresztą każda z postaci ma tutaj swoje pięć minut, ale najbardziej cieszy fragment poświęcony Czarnej Panterze, w którym czuć nadchodzący samodzielny film o tym bohaterze, oraz ten o Spider-Manie. Kulminacyjnym fragmentem dokumentu jest oczywiście spektakularna bitwa na lotnisku. I chyba trzeba zgodzić się, że to jedna z najtrudniejszych scen w historii filmów Marvela. Potem możemy obejrzeć krótkie, kilkuminutowe części – Kapitan Ameryka: Geneza Wojny Bohaterów oraz Iron Man: Geneza Wojny Bohaterów. To materiały ukazujące drogę każdego z bohaterów do najnowszego odcinka i jest to fajny montaż dotychczasowych części z bohaterami Avengers. W bloku reportaży jest też rozbudowany i ciekawy Otwórz swój umysł: Doctor Strange – Zapowiedź, ale to już inna historia. Znakomite, ale niestety krótkie, są sceny niewykorzystane i rozszerzone. Sporo w nich treści i coś przeczuwam, że twórcy mogliby zaprezentować ich nieco więcej. Do obejrzenia są m.in. scena rozszerzona pogrzebu Peggy i dość istotna scena, gdy Zemo spotyka Brussarda. Obowiązkowym materiałem jest ten złożony z gagów na planie filmowym. Okazuje się, że bardzo poważny film realizowany był w dobrej atmosferze i nie brakowało tutaj żartów oraz zabawnych wpadek. Ta część zawiera również komentarz audio. Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów to jedna z najlepszych części Kinowego Uniwersum Marvela, jeśli w ogóle nie najlepsza. Moja ulubiona.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj