[video-browser playlist="725867" suggest=""]
Mimo że operacja w Korei Północnej na początku nie szła po myśli bohaterów, to i tak skończyła się happy endem. Udało im się uciec, dotrzeć do punktu ewakuacji, skąd zostali zabrani przez resztę ekipy, wspartej dodatkowo nową/starą twarzą, czyli Niną Pirogovą, którą znamy z 4. serii. Wiele wskazuje na to, że bohaterka pojawi się też w kolejnych odcinkach, szczególnie że po śmierci Julii z ekipy odchodzi też Kim Martinez. Zdjęcia do odcinków 5 i 6 kręcone były oczywiście w Europie (stawiam na Węgry lub Rumunię), ale i tak twórcom udało się uchwycić realia Korei Północnej. Szczególnie sceny na otwartym terenie robiły całkiem niezłe wrażenie i udanie „udawały”, że faktycznie bohaterowie przebywają w dalekiej Azji wschodniej. Jak zwykle na wysokim poziomie prezentowano też sceny akcji. Zastanawiam się jednak, z jakich karabinów korzystali Scott i Stonebrige podczas ucieczki z więzienia. Chyba nie były to zwykłe AK-47, a nawet jeśli, to posiadały magazynki z niekończącą się amunicją. „Strike Back” nigdy nie była przesadnie realistyczna, dlatego i na takie rzeczy z dużą łatwością można przymknąć oko. Czytaj również: „Kontra: Ostatnie uderzenie” – oglądaj za darmo na HBO GO A w kolejnym odcinku Wiedeń i prawdopodobnie początek końca całej historii. Już dziś warto zadać sobie pytanie, czy Stonebridge i Scott przeżyją ten sezon do końca. A może odejdą jak bohaterowie?To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj