Darkseid od dłuższego czasu planuje inwazję na Ziemię i krwawą wendettę na sławetnych trykociarzach, którzy przed laty mocno go okaleczyli. Zastępy parademonów oraz doświadczonych wojowników surowego despoty (na czele z potężnym Steppenwolfem oraz mocarnym synem Darkseida, Kalibakiem) przygotowują się do ostatecznej wojny z ziemskimi herosami. Galaktyczny tyran nie spodziewa się jednak, że prawdziwe zagrożenie przybędzie z nieoczekiwanej strony, a jego realnym wrogiem zostanie wspomniany, enigmatyczny Antymonitor (znany z wybornego runu Kryzys na nieskończonych Ziemiach). Żeby tego mało po stronie nad istoty władającej mocą antymaterią staje rodzona córka Darkseida, nieprzebierająca w środkach Grail – wojowniczka mająca w swych żyłach krew Amazonek. A po środku całej zawieruchy superbohaterowie, walczący w imieniu zastraszonej ludzkości.
fot. Egmont
Recenzowane dzieło zachwyca sporą liczbą dynamicznych starć pomiędzy wrogimi siłami, wyśmienitymi twistami fabularnymi oraz niebanalną reinterpretacją znanych wątków z szerokiego uniwersum DC Comics. Popularny scenarzysta komiksu, Geoff Johns w nowatorski sposób ukazał naznaczoną piętnem tragizmu historię Scotta Free, znanego lepiej jako Mister Miracle, który został oddany pod opiekę Darkseida w ramach trudnego przymierza pomiędzy Nową Genezą a Apokolips. Równie udanie została przedstawiona oszalała Grail, a znaczącą rolę do odegrania w niniejszym tomie ma zasiadający na mitycznym Tronie Mobiusa, Metron. Niesamowicie wypada wizyta Supermana i Lexa na Apokolips, niespodziewana przemiana Mrocznego Rycerza oraz kontynuowanie wątku rozchwianej emocjonalnie Jessici Cruz, która w poprzednim albumie z serii przejęła pierścień mocy złowrogiego Power Ringa. Każdy element owej kosmicznej układanki ma w niniejszym komiksie swoje uzasadnione miejsce, poszczególni bohaterowie zostali po mistrzowsku rozpisani, a ich rozmowy i interakcje potwierdzają maestrię amerykańskiego scenarzysty. Do tego sceny batalistyczne wprost gotowe do przeniesienia na ekrany kin (vide: spektakularne starcie Darkseida z Antymonitorem czy zacięta batalia na Apokolips). Komiks został doskonale zilustrowany przez doświadczonego artystę, Jasona Faboka. Zdolny rysownik bezbłędnie oddał fizjonomię poszczególnych herosów, niespodziewany wygląd Batmana oraz ponure rejony Apokolips. Równie dobre zdanie można powiedzieć o tajnej świątyni Grail, całostronicowych planszach prezentujących starcie dwóch potężnych demonów, a także okładkach kolejnych części tej pasjonującej opowieści. W pierwszych rozdziale niniejszego dzieła Faboka wspierają inni ilustratorzy pracujący dla DC Comics, choćby: Jim Lee, Scott Williams czy Dan Jurgens, a kolorystyka całego dzieła stoi na wysokim poziomie. Wojna Darkseida cz. 1 to jeden z najlepszych komiksów w dotychczasowych albumach z Nowego DC Comics. Twórca Flashpoint – Punkt krytyczny ponownie udowadnia, iż w amerykańskim komiksie superbohaterskim z najwyższej półki nie ma sobie równych.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj