Madam Secretary coraz śmielej poczyna sobie w ramówce CBS, dzięki czemu wydaje się, że polityczna niedziela będzie stałym elementem amerykańskiej stacji. Co tydzień najpierw oglądamy zmagania sekretarz stanu McCord, a potem śledzimy kampanię Alicii Florrick w Żonie idealnej. Obydwie produkcje doskonale się uzupełniają - jedną ogląda się przeciętnie, ale prezentuje ona znakomity poziom; drugą ogląda się znakomicie, ale poziom prezentuje przeciętny. Madam Secretary jest niestety tą drugą.

[video-browser playlist="632788" suggest=""]

W nowej produkcji CBS brakuje przede wszystkim błyskotliwych dialogów i nieco bardziej kreatywnego konstruowania scenariuszy. Ze świecą szukać tu zaskakujących zwrotów akcji i pamiętnych cytatów. Idealistyczni bohaterowie i nieustannie przemycana liberalna ideologia sprawiają z kolei, że Madam Secretary należy czytać w kontekście Prezydenckiego pokera. Kultowy serial Aarona Sorkina jednak kipiał wręcz od - charakterystycznych dla tego scenarzysty - rytmicznych potyczek słownych i niestandardowych zabiegów narracyjnych. Niemal każdy odcinek Prezydenckiego pokera to nowe one-linery, efektowne sceny-klamry czy retrospekcje. W Madam Secretary co tydzień oglądamy linearną historię, w której bohaterowie podczas rozmów w kuluarach rozwiązują kolejne kryzysy.

Czytaj również: "State of Affairs": sezon 1, odcinek 1 – recenzja

8. i 9. odcinek dają nadzieję na przyszłość, bo choć wspomniana pomysłowość narracji pozostawia wiele do życzenia, to wyraźnie rozrastają się wątki główne. Swoje pięć minut otrzymują zarówno współpracownicy pani sekretarz, jak i jej dzieci oraz mąż. Szczególnie cieszy ten ostatni aspekt, bo pozwala on rozwinąć skrzydła wcielającemu się w rolę Henry'ego Timowi Daly'emu. Do tej pory pod względem kreacji aktorskich niepodzielnie rządziła Téa Leoni, która jakkolwiek świetna, nie uniesie przecież na swoich barkach całego serialu przez 22 odcinki w roku.

[video-browser playlist="632790" suggest=""]

Madam Secretary nie ma zbyt wielkiej konkurencji ze strony innych seriali politycznych (State of Affairs produkcji NBC okazało się artystyczną i komercyjną porażką), ale wciąż należy od twórców oczekiwać więcej. Dużo więcej.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj