Najnowsza powieść Anny Kańtoch Niepełnia zaczyna się od słów: „Nie pamiętam, które z nas umarło tamtego dnia, wiem jedynie, że ta historia zaczyna się od śmierci" i wydawałoby się, że będziemy mieli do czynienia z typowym kryminałem. Nic bardziej błędnego. Mimo że rozpoczynamy od małego, białego domku wśród śniegu, gdzie znaleziono ciało oraz chłopaka, który zaczyna snuć opowieść, nie o sobie i swojej siostrze, a o zniknięciu zupełnie innej dziewczyny, po chwili trafiamy do istnego labiryntu historii, z którego nie potrafimy się wydostać bez przewodnika. Kolejno pojawiające się szkatułkowe opowieści są odrębne, chaotyczne, niepokojące i pełne niedopowiedzeń, a jedynym łączącym je elementem wydają się bohaterowie – zawsze występujący w parze, ona i on, ten sam, mały, biały dom na odludziu, dźwięki odwiecznej, bożonarodzeniowej piosenki zespołu Wham i… subtelny zapach cytrusów.
źródło: fb Powergraph
W następujących po sobie historiach zwykle ktoś znika w tajemniczy sposób, ktoś inny go szuka, napięcie rośnie, pojawia się niewiadome zagrożenie i lęk przed nieznanym. Odniesienia i interpretacje mnożą się jedna po drugiej, a czytelnik rozpaczliwie poszukuje odpowiedzi, powtarzającego się wzoru, nitki Ariadny, która wyprowadzi go z labiryntu. Jednym się uda, inni pozostaną niespełnieni. Niepełni. Niedookreśleni. I nic w tym dziwnego. Bowiem książka Anny Kańtoch tak naprawdę nie jest kryminałem i nie dba o to, kto zabił (jeśli w ogóle ktoś kogoś zabił). Przede wszystkim jest metafizycznym przedstawieniem poszukiwania tożsamości i płci. Bohaterowie Niepełni są niepewni siebie. Nawet tajemnicze, przewijające się przez karty powieści Słoneczko - istota dwupłciowa, którą rodzice zmuszają do jednoznacznych wyborów, na jakie ją/jego nie stać. Świat wokół nas narzuca role każdej z płci – rodzinne, społeczne i językowe. Nie przepada za „niepełnymi”, którzy nie potrafią się zdecydować. Czasem prowadzi to do tragedii, litościwie zasypanej grubą warstwą białego śniegu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj