Możemy śmiało powiedzieć, że ojciec Jo ma pewną obsesję, co negatywnie wpływa na jego śledztwo. Jest tak święcie przekonany o swoich racjach, że żadne rozsądne argumenty do niego nie docierają, zwłaszcza gdy córka zwraca uwagę na kłamstwo chłopaka Lacey. Kiedy już poznajemy prawdę stojącą za jego oszustwem, zaczynam się zastanawiać, czy on znów nie zmyśla. Czy naprawdę nie mówił nikomu, nawet własnej dziewczynie, o tej wyprawie na rozmowę, bo nie chciał zapeszać? Coś tu nie pasuje i wydaje mi się, że on jeszcze odegra w tej intrydze znaczącą rolę.

Udaje się trochę obudować relację pomiędzy Jo i Lacey, a to wszystko dzięki matce tej drugiej. Jest to trochę nietypowa sytuacja jak na seriale dla nastolatków, ponieważ oto widzimy popularną dziewczynę, która nie poddaje się stereotypom. Dodaje to szczypty realizmu i wyrwania się z serialowych schematów. Ich wspólny wieczór wypada przekonująco, momentami nawet zabawnie. 

Danny poświęca dużo uwagi temu, jak odzyskać chociażby najmniejszą cząstkę normalności. Jego dołączenie do drużyny piłkarskiej ma mu to zapewnić. I to też jest interesująca nowość w serialowym świecie - widzimy amerykańską produkcję, w której w szkole popularna jest piłka nożna, a nie football amerykański. I jednocześnie widzimy, że bohaterowi udaje się zdobywać szacunek i wygrywać w konflikcie z Archiem. Dobry wątek, poprawnie wpływający na walor rozrywkowy Twisted.

Ponownie udaje się pokazać emocjonujący cliffhanger. Wszyscy są pewni, że naszyjnik należał do zamordowanej przez Danny'ego. Jeśli on nie stoi za tym, to po co ukrywa go, jakby to było trofeum? Po co ciągle kłamie? Żadna z racjonalnych wersji wydarzeń nie będzie w stanie wyjaśnić, dlaczego ten naszyjnik nadal jest w jego posiadaniu, więc pozostaje tylko jedno rozwiązanie - Danny w istocie jest zabójcą.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj