Sony postawiło na nową formę rozrywki. Imprezowe granie nie musi sprowadzać się do rozgrywki w FIFA 18 czy jakieś wyścigi samochodowe. Dzięki PlayLinkowi gracze, którzy nie mają większej styczności z konsolą, mogą się dobrze bawić z PlayStation 4. Po To jesteś Ty!, które znamy od dłuższego czasu, otrzymaliśmy kolejne produkcje podane w tej formie rozrywki. Oprócz przywołanej gry recenzujemy również: Wiedza to Potęga, Singstar Celebration oraz Hidden Agenda.

Ocena końcowa

7/10


To jesteś Ty!

7/10

SingStar Celebration

8/10

Wiedza to potęga

7/10

Ukryty plan

7/10

To jesteś Ty!

To typowa gra towarzyska dedykowana maksymalnie dla 6 graczy. Prowadzona jest na zasadzie quizu, w których odpowiadamy na pytania dotyczące... siebie samego. My wiemy, jak zachowamy się w konkretnej sytuacji, ale inni gracze mogą się jedynie tego domyślać. Jeśli co najmniej 2 osoby wybiorą taką samą odpowiedź, otrzymują punkty. Pewniacy mogą dorzucić jokera, czyli specjalny żeton, który zwielokrotnia liczbę otrzymanych punktów za poprawną odpowiedź. Seria pytań dotyczących graczy przeplatana jest z rysowaniem i typowaniem. Co jakiś czas gracze typują spośród siebie osobę, która zachowałaby się tak, jak opisuje pytanie, albo przypisują do niej konkretne zachowania. Gra jest bardzo łatwo przyswajana, ale problem jest, kiedy mamy rysować na ekranie smartfona. Jest to mega uciążliwe z uwagi na niewielki rozmiar ekranu dotykowego, a presja upływającego czasu nie ułatwia zadania. To jesteś Ty! idealnie nadaje się do zabawy z grupą przyjaciół. Śmieszy, bawi i dostarcza mnóstwo przyjemności.

To jesteś Ty!

7 /10

SingStar Celebration

Jeśli chodzi o konsolowe karaoke, to nie ma niczego lepszego, jak Singstar. Ten, który ukazał się przy okazji większego debiutu PlayLink również się do tego grona zalicza. Za pomocą aplikacji nasz smartfon przemienia się w mikrofon i nie pozostaje nam nic innego, jak zacząć do niego wyć, albo śpiewać aksamitnym głosem, jeśli ktoś takowy posiada. Singstar Celebration nie jest żadną rewolucyjną formą SingStara. Wszystko, co w grze znajdziemy znamy z innych wersji tego produktu, a sam samrtfon jako mikrofon nie jest również czymś odkrywczym, aczkolwiek znacznie ułatwiającym zabawę. W grze znajdziemy 30 utworów oraz szeroką bibliotekę innych kawałków, za które musimy jednak zapłacić. W pakiecie nie ma polskich utworów, co dla niektórych może być wadą. Dla mnie nie jest. SingStar zawsze sprawdza się na imprezach, a więc również do tego idealnie nadaje się Celebration. Swoje wygłupy przed mikrofonem możemy uwiecznić za pomocą kamerki PS4. Odważniejsi mogą je później opublikować na kanałach społecznościowych. Odważysz się?

SingStar Celebration

8 /10

Wiedza to potęga

Pamiętacie grę BUZZ? Jeśli tak, to już wiecie o co chodzi w produkcji Wiedza to Potęga. Natomiast jeśli nazwa BUZZ nic Wam nie mówi, to wiele straciliście. Ale spokojnie, macie okazję nadrobić to i owo dzięki temu quizowi, który właśnie trafił na PlayStation 4. Gra studia Wish Studios jest typową grą imprezową dedykowaną 6 graczom. Wcielamy się w niej w jednego z uczestników teleturnieju ogólnotematycznego. Pytania są wyjątkowo trudne, więc zabawa z dzieckiem nie ma racji bytu. Jak przystało na teleturniej odpowiadamy w nim na pytania, jakie wyświetlają się na ekranie naszego urządzenia mobilnego. Wystarczy tylko zaznaczyć właściwą odpowiedź i obserwować, jak nasz awatar udaje się na pole, które mu wskazaliśmy. Prawidłowa odpowiedź oznacza punkty – zła ich brak. W grze liczy się także refleks. Im szybciej odpowiemy na pytanie poprawnie, tym więcej punktów trafi na nasze konto. Te punkty z kolei mają przełożenie na rundę finałową, w której osoba mająca najwięcej punktów z „eliminacji” ma teoretycznie najkrótszą drogę do finiszu i zwycięstwa w całej rywalizacji. Rozgrywka wzbogacona jest o modyfikatory, jak maź, lód czy bomby lub inne „przeszkadzajki”. Wybieramy komu taką świnię chcemy podłożyć i ta osoba ma trudniej, bo np. zanim wybierze odpowiedź, to musi rozbić warstwę lodu lub przeczyścić ekran smarfona z wirtualnej mazi tracąc cenny czas, które nie jest nieograniczony.

Wiedza to potęga

7 /10

Ukryty plan

Hidden Agenda to najbardziej poważna produkcja, jaka do tej pory ukazała się na PlayLinku. Wobec gry były wielkie oczekiwania, bo wielkie studio stoi za jej produkcją. Odpowiadają za nią ludzie z Supermassive Games, czyli ekipa od świetnego Until Dawn. I tak jak tamta gra, tak tutaj mamy do czynienia z interaktywną opowieścią z elementami rozgrywki.  Jest tego znacznie więcej niż w Planet of the Apes: Last Frontier, którego recenzją również znajdziecie na naszych łamach. W grze wcielamy się w policjantkę, która stara się powstrzymać seryjnego zabójcę - Wnykarza. Dość szybko trafia on do aresztu, ale po latach, kiedy Wnykarz ma zapłacić za swoje zbrodnie, pojawiają się kolejne ofiary, które giną w identycznych okolicznościach, co te sprzed lat. Kto za nie odpowiada? Naśladowca? Partner Wnykarza? Człowiek, który ma stracić życie jest niewinny? Takie pytania kłębią się w głowie graczy. To już zagadka do rozwiązania przez nich samych. Zakończeń jest kilka, a więc i podejść kilka, a każde może być inne od poprzedniego. Wszak to od nas samych zależy, jak pokierujemy postaciami wybierając takie lub inne rozwiązanie. W grę można grać w pojedynkę, ale w grupie ciekawiej, bo to grupa będzie decydowała albo oddawała jednemu graczowi konkretne zadania. Przykładowo Ukryty plan pyta się nas, który z czwórki graczy jest najbardziej opanowany. Po wytypowaniu większością głosów grającego, to on podejmie kluczową decyzję. W pozostałych przypadkach decyduje większość albo ten gracz, który posiada kartę przejęcia umożliwiającą kontrolę nad czynnością. Pomysł i wykonanie Ukrytego planu zasługują na uznanie graczy, ale z uwagi na swoje nietypowe podejście do rozgrywki trudno się go poddaje ocenie, bo ani to film, ani też stricte gra, a tym bardziej towarzyska.

Ukryty plan

7 /10

Zestaw gier dla PlayLink na PlayStation 4, jaki dostępny jest w tej chwili na rynku to całkiem udana mieszanka zabawy w towarzystwie oraz rozgrywki w pojedynkę. Pierwsze tytuły, które od końca listopada dostępne są na rynku, przemawiają jednak za tym, aby ta forma wirtualnej rozrywki poszła w kierunku wirtualnych quizów, zabaw niż poważnych tytułów. Bo te nie mają wiele rozgrywki do zaoferowania a ceną za taką formę rozrywki mogą odstraszyć.    
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj