Cate miała w swoim życiu naprawdę trudny okres. Problemy małżeńskie przerodziły się w depresję i nadużywanie alkoholu, co sprawiło, że nie tylko dostała nadzór w pracy adwokata, ale przede wszystkim straciła prawo do opieki nad córką. Na nogi staje dzięki staremu przyjacielowi, który motywuje ją do zmiany. Cate uczestniczy więc w spotkaniach AA, zaczyna odbudowywać relację z dzieckiem, ale najważniejsze dla niej jest odzyskanie reputacji w sądzie. Zostaje jej przydzielona sprawa dziewczyny, która została oskarżona o morderstwo, ale uparcie twierdzi, że jest niewinna. Cate będzie musiała rozstrzygnąć, co jest prawdą, a co jedynie jej pozorami.

Największą zaletą Niesłusznie oskarżonej jest jej kameralność. Film obraca się wokół surowych scenografii i pośród niewielu bohaterów. Mamy to poczucie hermetyczności, zamknięcia w sytuacji, w której utknęła także główna bohaterka. Dzięki temu łatwiej jest zintegrować się z nią i jej postępowaniem. Tworzy też klimat nieco klaustrofobiczny, który zasysa uwagę widza. To się sprawdza, bo choć film niczym się nie wyróżnia, nie bryluje ani scenariuszem, ani aktorstwem, ani reżyserią, to w jakiś sposób udaje mu się utrzymać w widzu względnie stałe zainteresowanie tym, co dzieje się na ekranie.

Z kolei najsłabszym elementem jest brak napięcia, co prowadzi do minimalnego zaangażowania emocjonalnego. Od początku do końca fabuła jest przewidywalna i zbudowana na schematycznym koncepcie, nic nie zaskakuje. Na pewno nie tych, którzy widzieli w swoim życiu więcej niż kilka filmów. Kiedy pojawiły się napisy końcowe, po prostu wzruszyłam ramionami. Ot, obejrzane i zapomniane. Przeciętność i poprawność to zbyt mało, by obraz mógł pozostać w pamięci na dłużej.

Sama historia razi brakiem oryginalności i szarżowaniem w stronę bycia "opowieścią z morałem". Moralizatorski wydźwięk niektórych scen był zupełnie niepotrzebny - to były te momenty, kiedy film tracił moją uwagę. Całkiem przyjemnie patrzyło się na aktorstwo Kate Beckinsale, która udźwignęła rolę surowością. Nikt poza nią nie zapisał się w mojej pamięci.

Polskie wydanie DVD zawdzięczamy Monolithowi. Na płycie nie znajdziemy jednak żadnych dodatków; sam film dostępny jest z polskimi napisami bądź z lektorem.

Niesłusznie oskarżona to kameralny dramat, który jest poprawnie zrealizowany i sprawdzi się w formie niewymagającego filmu na wieczór. Mimo że temat historii wcale nie należy do tych lekkich i przyjemnych, to obraz nie stawia poprzeczki zbyt wysoko. Jeśli nie macie lepszego pomysłu na film, to ten się nada. Sama jednak w ciągu dziesięciu sekund podam Wam trzy tytuły, które są bardziej warte Waszego czasu.

Wydanie DVD
Dodatki: brak
Język: angielski - 5.1, polski (lektor) - 5.1
Napisy: polskie
Obraz: 16:9
Wydawca: Monolith Films
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj