Rush pokazuje dr. Williama Rusha w innym świetle. Obserwujemy, jak planuje z Sarą (Odette Anable) romantyczną podróż, jak próbuje zwalczyć swoje wady i uzależnienia, by być dla niej tym, kogo mogłaby kochać. Jest to tak naprawdę heroiczna walka, która nie może zakończyć się sukcesem. Wiemy doskonale, jaki jest świat Rusha - pełny niebezpieczeństw, dwuznacznych sytuacji i problemów, z którymi trudno jest sobie poradzić. Rush nie potrafi wydostać się z tego świata, bo za głęboko w nim siedzi. Dlatego też sama końcówka odcinka tak bardzo przekonuje - w odróżnieniu od wielu innych seriali psucie życia bohatera jest tutaj wiarygodne, gdyż zostało wyśmienicie podbudowane argumentami ukazanymi w całym odcinku.

Dobrze wygląda sam proces wprowadzania kolejnych problemów w życie Rusha, który chce tylko kupić pierścionek zaręczynowy i pojechać w siną dal. Sprawa kolegi aktora jest zaledwie solidna i nie porywa tak bardzo, jak powinna. Ot, zwyczajny wątek mający dać do myślenia Rushowi, który może skonfrontować tutaj to, co sam czuje do Sary. 

[video-browser playlist="633249" suggest=""]

Najważniejszą rolę odgrywa problem Eve (Sarah Habel), asystentki Rusha, która postrzeliła swojego byłego chłopaka mającego problemy z alkoholem. To wciąga od razu, bo jest to historia przemyślana, poważna (dobry kontrast w stosunku do innych wątków, gdyż tutaj nie ma miejsca na humor) i interesująca. Sam finał jest bardzo satysfakcjonujący, bo pokazuje Rusha w ciekawym świetle, kiedy wbrew lekarskim zasadom pozwala człowiekowi nękającemu jego przyjaciółkę wykrwawić się na podłodze. To sprawdza się doskonale i jednocześnie jest tutaj ostatecznym czynnikiem dającym mu do zrozumienia, że nie ucieknie z tego świata. Wiadomo, że pierwszym krokiem jest sytuacja z Corrine (Rachel Nichols), która najwyraźniej ma z nim dziecko. Co prawda wątek pasuje idealnie do tego serialu, ale odnoszę wrażenie, że w tym przypadku jest on trochę przekombinowany.

Czytaj również: "Endgame" - nowy thriller twórcy serialu "Uczciwy przekręt"

Rush to niezły serial, kończący się równie fajnym finałem, który wydaje się najbardziej pasować do tego bohatera i całego konceptu, gdyż ustatkowanie się i zmiana specyficznego zachowania postaci po prostu zniszczyłyby to, co tutaj działa. Furtki są otwarte, więc pozostaje czekać na 2. sezon. Oby niektóre elementy uległy poprawie - może dzięki temu Rush stanie się jeszcze lepszym serialem.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj