Scorpion przez długi czas irytował mnie postacią Waltera (Elyes Gabel), którego zachowanie na początku sezonu było momentami zbyt głupie, przesadzone i denerwujące. To ostatnio się zmieniło i w końcu Walter staje się postacią, którą można polubić. Nareszcie zaczyna być spoiwem wszystkich wydarzeń, którym był od początku. Można by rzec, że staje się ludzki.
Istotna jest relacja Waltera z Paige (Katharine McPhee) i jej synem. Oczywiście jest to bardzo przewidywalny zabieg, którego mogliśmy oczekiwać, ale na razie jest on prowadzony poprawnie, bo widzimy, jak uczucie w Walterze powoli się rozwija (i raczej to tempo nie powinno się zwiększać). Jeśli twórcy zbyt szybko rzucą tę parę w objęcia, może zakończyć się to bardzo niekorzystnie dla serialu.
Ciekawiej wygląda w tym odcinku relacja Waltera z Gabe'em (Robert Patrick), która w końcu nabrała kształtu, jaki powinna mieć od początku. W końcu oboje zaczynają traktować się wzajemnie jak ludzie i możemy dostrzec ocieplenie stosunków. Przez większość odcinków wyglądało to dość sucho - Gabe jako ich opiekun, Walter jako szef grupy geniuszy. Teraz, kiedy dochodzi do tak emocjonalnej i osobistej sprawy, wszystko się zmienia. Czuć, że Gabe i Walter są tak naprawdę rodziną, aczkolwiek dość nietypową. Liczę, że ten element będzie nadal rozwijany, bo jest wart uwagi i może jeszcze bardziej rozbudować obu bohaterów.
[video-browser playlist="632775" suggest=""]
Sama sprawa jest naprawdę solidna i ma znaczenie dla fabuły Scorpiona. Dzięki niej możemy zobaczyć Gabe'a w zupełnie innym świetle, a to jest ruch potrzebny i wskazany. Tylko w taki sposób bohaterowie serialu mogą się rozwijać, a widz może bardziej z nimi sympatyzować. To działa, bo są w tym emocje, a sama historia potrafi wciągnąć, czego nie mogę powiedzieć o kilku ostatnich w Scorpionie.
Zobacz również: Telewizyjny spot serialu "Marvel's Agent Carter"
Scorpion to solidny serial, który dostarcza niezłej rozrywki. 9 odcinek zrobił coś, co było tej produkcji potrzebne. Teraz przydałoby się, gdyby każdy z grupy dostał trochę więcej do roboty, aby widz mógł ich lepiej poznać - wtedy poziom jeszcze się zwiększy.