Kto by pomyślał, że najzwyklejszy serial wśród wszystkich obecnie emitowanych będzie traktować o gejach, czyli o ludziach, którzy niekoniecznie są przez wszystkich za zwykłych uważani. W 2. sezonie "Spojrzenia" kontynuują swój unikalny styl.
"
Spojrzenia" ("Looking"), choć może tego nie widać na pierwszy rzut oka, są jedną z najodważniejszych produkcji HBO. I nie, nie ze względu na kontrowersyjną tematykę - ta zresztą ma znaczenie marginalne. Geje tutaj swojej orientacji nie manifestują, nie walczą o swoje prawa, nie zmagają się z dyskryminacją. Ot, są.
I właśnie to proste "bycie" stanowi o wyjątkowości
"Spojrzeń". Nie ma tu wielu dramatów - nikt nie umiera, nikt nie zostaje ranny, nikt nie wdaje się w bójkę. Przynajmniej na razie (poza tym charakter serialu nie pozwala myśleć, że to się kiedykolwiek zmieni). Kolejne przygody bohaterów są jak życie każdego z nas - o ile same w sobie w ogólnym rozrachunku mogą być ciekawe, to jednak codzienność jest szara i monotonna. Nie każdy odcinek musi kończyć się imprezą, czasem bohaterowie po prostu siedzą i rozmawiają. I znów, podobnie jak my sami, rozmawiają o banalnych rzeczach. Nie ma tu podnoszenia ważnych idei czy kwiecistych monologów à la Aaron Sorkin. Dialogi są tu pisane niezwykle precyzyjnie, a przy tym wyjątkowo realistyczne.
[video-browser playlist="651294" suggest=""]
Wspomniana zwykłość przejawia się w także w przedstawianiu kolejnych wydarzeń.
"Spojrzenia" są emitowane przecież na HBO, czyli stacji kablowej premium, która pozwala postaciom przeklinać i nie boi się pokazywać drastycznej przemocy czy całkowitej nagości. Tego jednak w tym serialu nie uświadczymy. Sceny erotyczne, z których swego czasu słynął "Queer as Folk", są tu krótkie i pełnią właściwie rolę symboliczną. Gdy w premierze 2. sezonu Patrick z Kevinem - jak sami to zaznaczają - robią to przy drzewie, sam akt trwa kilka sekund i więcej o nim słyszymy w rozmowach, niż rzeczywiście widzimy. Nietrudno jednak wyobrazić sobie inną drogę, jaką mogliby pójść twórcy, szczególnie gdyby tworzyli serial dla stacji Showtime. Tam nieco większy nacisk kładzie się na kontrowersyjność tematyczną, co oznaczałoby pewnie, że "Spojrzenia" stałyby się serialem z masą orgii i licznymi manifestami ideologicznymi. HBO stawia jednak na co innego.
Co zaś konkretnie dzieje się w 2. sezonie? Patrick wraz Domem i Augustinem wyjeżdżają do Russian River, gejowskiej enklawy w pobliżu San Francisco. Od czasu finału 1. serii nie minęło wiele czasu - Dom powoli przyzwyczaja się do bycia ze starszym od siebie facetem, Agustin wciąż próbuje radzić sobie z niedawnym zerwaniem, a Patrick kontynuuje romans ze swoim szefem. Początkowo wydaje się, że poza miastem nie będzie działo się nic wyjątkowego, jednak gdy w pewnym momencie pojawia się Doris, zwykły weekend na łonie natury zmienia się w wielką imprezę... a każdy z trójki bohaterów znajduje sobie seksualnego partnera.
Czytaj również: „Bliskość”, „Spojrzenia”, „Dziewczyny” – serialowe hity w styczniu w HBO
Wszystko to dzieje się w typowym dla
"Spojrzeń", dość wolnym tempie nieokraszonym wizualnymi fajerwerkami. Niektórzy mogą uznać to za zwyczajnie nudne, ale jest jednak w tej szarości i codzienności coś frapującego. I tego drugiego nowa seria na pewno nie straciła.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h