Na początku należy zaznaczyć, że ten zbiór opowiadań, pod jakże wdzięcznym tytułem, nie ma nic wspólnego z horrorem. Powtarzam, to nie jest horror. A zatem cóż to jest? Gdy sięgniemy po tę pozycję, przeczytamy dziewięć opowiadań. Jak w każdym tego typu wydaniu będą to tekst różne. Można absolutnie pokusić się o stwierdzenie, że dla każdego coś miłego. Teksty stanowią odrębną całość i nie są ze sobą w żaden sposób powiązane. Łączy je za to bardzo specyficzny klimat i dość osobliwa estetyka. Dostaniemy istny kalejdoskop, w którym groteska, czarny humor przeplata się z pewną dozą grozy i ogromną ilością poetyczności. Baśnie, jak na prawdziwe baśnie przystało, nie są jedynie opowieściami o wróżkach i książętach na białym koniu. Za otoczką oderwaną od rzeczywistości kryją się bardzo poważne problemy świata dorosłych. Pisarka opowiada nam o tak ważnych i trawiących współczesny świat bolączkach jak: macierzyństwo, śmierć, miłość, problemy z własną seksualnością i wiele innych. Odkrywanie ich i podejmowanie gry z autorką jest pewnego rodzaju przyjemnością, przynajmniej dla mnie.  
Źródło: Wyd. Literackie
Opowiadania czyta się błyskawicznie. Barnhill ma bardzo lekkie pióro, które nie pozwala czytelnikowi się nudzić. Czasem jednakże nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że nastąpił pewien przerost formy nad treścią. W gąszczu tych ozdobników, metafor i innych pięknostek można się zwyczajnie pogubić.
Dodatkowy problem może stwarzać coś, co dla jednych będzie stanowiło o wartości utworu i zachęcało do pogłębionych rozważań. Mianowicie ciężko oprzeć się wrażeniu, że niektóre utwory zostały ot tak po prostu urwane. Otwarte zakończenie? Zachęcenie czytelnika do pozostania z bohaterami na dłużej? Być może. To jest sprawa bardzo indywidualna. Autorka czerpie pełnymi garściami z legend, historii i mitów. Pokazuje przez to, jak ważne dla pisarskiego warsztatu jest oczytanie i obeznanie w kulturze samego twórcy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj