Teorie spiskowe to jeden z wdzięczniejszych tematów w popkulturze. Ileż to już razy czytaliśmy czy oglądaliśmy opowieści o potężnych zakulisowych działaniach, interwencji pozaziemskich sił czy planach tajemniczych organizacji zmierzających do zrealizowania swych niecnych celów. Większość z nas przyjmuje je wszystkie jako po prostu nośne fabuły wywołujące dreszczyk emocji… …ale przecież nie wszyscy tak do nich podchodzą. Od dawna ludzie tworzą i wierzą w najróżniejsze konspiracje, tajne spiski i zjawiska, które nie dają się racjonalnie wytłumaczyć. Zwykle reagujemy na takie stwierdzenia z pobłażliwym uśmieszkiem – ale z ręką na sercu, czy nigdy nie zdarzyło wam się pomyśleć, że może w zasłyszanej teorii spiskowej być ziarenko prawdy? Wiele zależy od wiedzy, nastawienia i tematyki, z którą przyszło się nam zmierzyć, wyboru i interpretacji faktów, czy wreszcie skłonności do zawierzenia niepotwierdzonym doniesieniom w danej dziedzinie. I właśnie te elementy bierze pod uwagę Nick Redfern, opisując liczne teorie spiskowe, które pojawiły się w naszej cywilizacji.
Źródło: Rebis
Secret History: Conspiracies from Ancient Aliens to the New World Order została napisana zgodnie z sentencją „dla każdego coś miłego”. Książka rozpoczyna się od teorii związanych ze starożytnością, w czym widać inspirację chociażby pomysłami Ericha von Dänikena; zresztą Obcy to bardzo nośny pomysł i pojawia się także później. Poza tym mamy przegląd przez wiele tajemnic ze współczesnej historii: nie zabrakło oczywiście słynnych zamachów i niewyjaśnionych zgonów (dwóch Kennedych, Monroe, Lennon, Lincoln, itp.), tajnych operacji rządowych, katastrof, Snowdena i bin Ladena, nowego ładu światowego, ataków terrorystycznych, chemtrailsów i czarnych śmigłowców. Wybór jest naprawdę duży, a zakres tematyczny wcale nie mniejszy. Autor świetnie przygotował się do prezentowania poszczególnych teorii spiskowych. Każda jest solidnie przedstawiona, pokazana często w szerszym kontekście i nawet jeśli o danym zdarzeniu się nie słyszało, to nie będzie się miało poczucia zagubienia podczas lektury. Niejednokrotnie podpiera się źródłami i stara się zaprezentować możliwie najszerszy kontekst.
Jednocześnie Nick Redfern nie przekonuje nas do uwierzenia w prezentowane teorie; czasem nawet pozwala sobie na ironiczny komentarz. Nie mamy więc próby indoktrynacji, a raczej solidną dziennikarską robotę, która zwykle pozwala na własną interpretację – a ta, jak zwykle, w dużej mierze będzie zależała od nastawienia, z jakim podejdziemy do lektury tej książki. Tajemna historia świata to niezła pozycja nie tylko dla fanów teorii spiskowych. Z zaciekawieniem można się zapoznać z różnymi pomysłami na światowe konspiracje, a także z powodami, za sprawą których ludzie potrafią dać im wiarę. Kto wie, może i Wy się do czegoś przekonacie po zapoznaniu się ze szczegółami?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj