[video-browser playlist="683384" suggest=""]
Niestety w całym odcinku bardzo słabo wypada wątek „tygodniowego” łotra, którym tym razem była Brie Larvan a.k.a. Bug-Eyed Bandit. Wcielająca się w nią Emily Kinney zdołała wypowiedzieć zaledwie kilka kwestii, a na ekranie obecna była mniej niż 4 minuty. Rój mechanicznych pszczół też nie był wielkim zagrożeniem dla bohaterów, szczególnie że mieli po swojej stronie Felicity Smoak. Wypowiedzi Kinney na temat występu w „The Flash” oraz obietnice wykreowania ciekawego łotra okazały się bajką niemającą żadnego potwierdzenia w serialu. „All-Star Team Up” to epizod przejściowy, ukazujący jednocześnie coraz mniejsze zaufanie Barry’ego do Harrisona Wellsa. Pętla wokół szyi Reverse-Flasha zaciska się coraz bardziej, a w całe przedsięwzięcie wciągnięci zostali też Cisco i Caitlin. Czuć, że scenarzyści nieco rozciągają całą historię, czekając na kulminacyjny moment, w którym dojdzie do ostatecznego pojedynku pomiędzy Barrym i Harrisonem. Czytaj również: „Arrow” – nowe spoilery z nadchodzącego odcinka Nawet jeśli sprawa tygodnia z Emily Kinney w roli głównej wypadła bardzo słabo, to trzymanie się głównego wątku oraz przybycie do Central City Felicity i Raya sprawiło, że „All-Star Team Up” oglądało się bardzo dobrze. Czas jednak na konkrety i solidny rozwój historii związanej z podróżami w czasie, gdyż na emisję czeka zaledwie 5 odcinków „The Flash”.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj