Już druga połowa pierwszego sezonu znacznie ustępowała poziomem scenariusza wcześniejszym epizodom. Zagadki stawiane przed głównymi bohaterkami coraz częściej bowiem ginęły w cieniu kiczowatych romantycznych historii i niezbyt frapujących perypetii będących udziałem pobocznych postaci. Nadzieję na poprawę formy dawał jedynie końcowy cliffhanger, który nie tylko potrafił zaskoczyć, ale sygnalizował zmianę reguł gry i zupełnie nowy kierunek rozwoju akcji w drugim sezonie.

Niestety scenarzyści nie wykorzystali swojej przerwy na to, by ulepszyć serialową opowieść i zaprezentować nam nową intrygę, która mogłaby stanowić siłę napędową kolejnych odcinków. Potencjał sojuszu Sutton z biologiczną matką, który mógł przynieść szereg interesujących sytuacji i niedomówień, został kompletnie zmarnowany. Postawa bohaterek kreowanych na czarne charaktery sezonu oraz motywy ich działania wypadły niezwykle płytko i nudno. Obie bowiem postanowiły walczyć o względy ukochanych mężczyzn. Niestety żadna z nich nie zdobyła się w swych działaniach na oryginalność - Rebecca w infantylny sposób próbowała poróżnić Teda z Kirstin, a Sutton zdobyła się wobec Ethana na nudną szczerość.

[image-browser playlist="595835" suggest=""]©2013 ABC Family

Słabo wypadli również pozostali bohaterowie produkcji. Alec, odgrażający się Rebecce zza więziennej szyby i ostrzegający Emmę przed spiskującą siostrą, stracił gdzieś dawny pazur i tajemniczość, które dotychczas tworzyły jego postać. Mads i jej nowopoznany kolega natomiast przyprawili mnie jedynie o kilka ziewnięć. Z kolei rodzina Mercerów, pomijając mało znaczące rozterki Kirstin, została tym razem zepchnięta na boczny plan.

Po seansie "The Revengers" stwierdzam, że żaden z przedstawionych wątków nie daje nadziei na interesującą kontynuację, a końcowy cliffhnager, ujawniający tożsamość Jordana, nie wzbudza większych emocji. Szkoda, że scenarzyści nie wykorzystali dziesięciu miesięcy przerwy na to, by wymyślić jakąś ciekawą historię, która mogłaby wyciągnąć The Lying Game z fabularnego dołka. Jeśli kilka następnych odcinków będzie równie słabych co premiera sezonu, to wkrótce zakończę swoją przygodę z tym serialem.

Ocena: 3/10

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj