Wilki to gra planszowa typu area control, która polega na rywalizacji o konkretne miejsca na planszy – a to wszystko z udziałem kierowanych przez nas watah błyskawicznie rosnących w siłę i poruszających się po zróżnicowanych terenach, stanowiących obszar rozgrywki. Zasady Wilków można opanować szybko, ale dojście do mistrzostwa może zająć znacznie więcej czasu. Kilka słów o zasadach. W zależności od liczby graczy inaczej konstruujemy planszę i rozmieszczamy kluczowe dla gry elementy (źródła, samotne wilki, zwierzynę). Następnie gracze rozmieszczają swoje początkowe watahy i… do dzieła. W każdej rundzie gracz ma do wyboru dwie akcje, którymi mogą być (bez wdawania się w szczegóły): ruch, próba przyłączenia do stada kolejnego wilka, postawienie leża. Umiejscowienie i liczba w ten sposób pojawiających się pionków pozwala zdobywać punkty, a budowa schronisk zwiększa mobilność watahy oraz umożliwia schronienie się przed wrogimi działaniami. Tak, w tej grze istnieje negatywna interakcja. W celu zajęcia jak najlepszej pozycji i zapanowania nad danym kaflem nie tylko będziemy rozbudowywać swoje wilcze imperium, ale także starać się jak poskromić wrogie watahy. Możemy wypychać obce wilki, ale też przejmować niektóre ze schronień… a nawet przyłączać słabsze osobniki. To wbicie noża w plecy potrafi wywołać spore emocje podczas gry. Żeby nie było tak różowo, to w grze istnieją pewne ograniczenia. Nie możemy tak po prostu robić, co nam się żywnie podoba, a to za sprawą sprytnego mechanizmu warunkującego akcje. Każdy gracz ma sześć dwustronnych kafelków odpowiadających terenom w grze, w tym jeden charakterystyczny tylko dla niego, co sprawia, że łatwiej mu wykonywać akcję na danych polach (koszt akcji płaci się, odwracając je, tym samym zmieniając je na inne – jedynie ten jeden kafel ma taki sam teren na obu stronach). To jedyny przejaw asymetrii w Wilkach, ale mający istotny wpływ na rozgrywkę i obieraną taktykę.
fot. Portal Games
Właśnie. Wilki to stosunkowo prosta gra, jeśli chodzi o zasady, ale potrafi solidnie zmęczyć mózgownicę. Im więcej wilków na planszy i im bardziej rozwiniemy umiejętności sfory, tym więcej mamy możliwości, a nasze akcje mają większy zasięg. Początkowo łatwo zapanować nad niewielką grupą i jednocześnie przewidywać posunięcia przeciwników, ale z czasem coraz więcej jest możliwych kombinacji, a atak może przyjść (albo to my go wyprowadzimy) z nieoczekiwanej strony. Czasem taktyka będzie wymagała poświęceń lub taktycznego odwrotu. Czy lepiej koncentrować się na własnych działaniach, czy też próbować przewidzieć i pokrzyżować wrogie plany? Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi.
W grze istnieje też wariant dla dwóch osób (standardowe zasady są dla 3-5 graczy), który nieco różni się od podstawowej rozgrywki. Główną zmianą jest tak zwana SI, choć – powiedzmy sobie szczerze – nie ma ona wiele wspólnego ze sztuczną inteligencją. To po prostu neutralne watahy rozstawione na planszy. Ten zabieg ma jeden cel: czasem może się zdarzyć, że gracze w momencie punktowania będą mieć mniejszą siłę niż neutralne stado na danym kaflu, a przez to nie zdobędą punktów. To sensowna zmiana, wzmacniająca rywalizację oraz skłaniająca do nieodpuszczania żadnego terytorium, bo jeśli przeciwnik się na nim zanadto umocni, może zdobyć dużo więcej punktów. A skoro o punktach mowa: jest wiele sposobów na ich zdobywanie (w zasadzie każda wykonywana przez nas akcja i wzmacnianie watahy może się przyczynić do ich zdobycia na koniec), choć kluczowe w Wilkach są zmieniające się w trakcie rozgrywki miejsca punktowania na planszy. Warto tak planować działania, by nie tylko koncentrować się na najbliższym punkcie, ale wybiegać w przyszłość i już na wczesnym etapie kłaść podwaliny pod przyszły sukces i swoją dominację na planszy… choć czasem i tak nic nie poradzimy, jak zaatakuje nas wroga sfora. Albo dwie.
fot. Portal Games
+6 więcej
Gra jest nieźle wykonana, a komponenty są wysokiej jakości. Grafiki – zarówno na planszetkach, jak i na głównej planszy – są barwne, ale nie przesłodzone. Całości dopełniają zgrabne, choć proste meeple (pionki) wilków czy ich schronisk. Tak naprawdę tylko jeden rodzaj żetonów, dodatkowej akcji, nie pasuje do całości – paszcza wilka jest zbyt, hmm… dosłowna i niepasująca do obranej konwencji. W Wilki gra się szybko, rozgrywka jest dynamiczna, a sytuacja na planszy potrafi się szybko zmieniać. Liczy się przewidywanie i planowanie, szybkie rozbudowywanie stada i zdobywanie bonusów pozwalających wykonać np. więcej niż dwie akcje w turze. Przede wszystkim jednak ma się naprawdę sporą frajdę z kierowania swoją sforą. A zatem: na łowy!
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj