Na podstawie powieści napisanej przez Sebastiana Faulksa powstał miniserial (w języku angielskim pod wspólnym tytułem "Birdsong"; w naszym rodzimym języku ochrzczono go mianem "Miłość i wojna"), dobrze przyjęty przez światową publikę.

Ptasi Śpiew jest z pewnością literacko sprawnie napisanym i przemyślanym dziełem. Fabuła toczy się zgrabnie, a choć przerywają ją zarówno wspomnienia, jak i wydarzenia z czasów późniejszych, sprawia wrażenie dopracowanej, choć w żadnym wypadku nie zaskakuje. W niektórych momentach historia opowiadana przez Faulksa nieco zwalnia, i te przestoje mogą mniej zainteresowanych zniechęcić do dalszej lektury, w większości jednak powieść czyta się raczej płynnie. Opis przedwojennej Francji wydaje się dosyć rzeczywisty, zwłaszcza w kwestii problemów gospodarczo-społecznych i zachowań klasy bogatszej, które przedstawione są w pierwszych rozdziałach książki. Historycznie zgodne są również opisy w drugiej części, czyli walka w okopach – ciągły ostrzał, podkopywanie się i zawalanie wrogich tuneli, a także szturmy pochłaniające niezliczoną ilość ofiar. Autor starał się przedstawić koszmar wojny, życie w ciągłym lęku oraz brudzie, kiedy nikt już nie myśli o chwale – wszyscy chcą tylko, by ten najgorszy ze snów skończył się jak najszybciej. Niestety, w tym wypadku poszło mu już nieco gorzej – towarzysze broni młodego Stephena w większości są nijacy, opis śmierci nie uderza tak jak powinien, a wszechobecną szarość i brud autor stara się przedstawić za pomocą zbyt wielu powtórzeń, które nie sprawdzają się jako zabieg literacki. Po pewnym czasie ma się po prostu ochotę przerzucić kilka stron zawierających te same opisy co rozdział wcześniej. Mimo że ostatnie dni na froncie są już nieco ciekawsze, nadal pozostawiają nieco do życzenia.

Ptasi Śpiew skupia się na postaci młodego Stephena Wraysforda, który w roku 1910 wyrusza na polecenie swych pracodawców do Francji, by tam przyjrzeć się, jak funkcjonuje ogromna fabryka tekstyliów, i móc wprowadzić najbardziej lukratywne rozwiązania w ojczystej firmie. Zatrzymuje się w gościnie u właściciela owej fabryki, niejakiego Rene Azaira oraz jego rodziny – dzieci z pierwszego małżeństwa i młodszej żony. Właśnie do tej ostatniej Wraysford zapała ogromną, niepohamowaną namiętnością, która od potajemnych schadzek podczas nieobecności gospodarza zmierza do ucieczki kochanków do Anglii. Ale potem, będąc już w ciąży, Isabelle znika bez listu pożegnalnego, pozostawiając młodego mężczyznę samego. Dopiero gdy wybucha wojna i tysiące angielskich żołnierzy walczy we Francji, Stephen zaczyna odsłaniać prawdę – między innymi za sprawą siostry swej dawnej kochanki. Odkrywa również siłę przyjaźni w najmniej oczekiwanych okolicznościach: w ciemności, w której oczekiwać można tylko śmierci. W trakcie powieści bohater dojrzewa, wyrywając się z nieco idyllicznych młodzieńczych marzeń, skonfrontowanych z brutalną rzeczywistością – zarówno wojny, jak i uczuć.

Autorowi udało się dość obrazowo opisać kwestię emocji, zwłaszcza tych pierwszych miłosnych szaleństw wybuchających gorącym płomieniem – lecz potem dość szybko wygasających. Próbował również oddać okropieństwa wojny, z tym jednak poszło już gorzej – miast wzbudzić u czytelnika dreszcz i niepokój, zmusić do przemyśleń oraz nostalgii, miejscami wywołuje po prostu nudę. Ptasi Śpiew trudno jest nazwać dziełem wybitnym, z pewnością jednak warte jest przeczytania.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj