Wszystko kieruje się do wielkiego finału z odkryciem kryjówki porywaczy. Gibson czuje już oddech FBI na karku, więc podejmuje działanie dywersyjne. Zatrudnienie chińskiego szpiega do ataku na Stany Zjednoczone podwyższa stawkę, wprowadzając sporo urozmaicenia w Stanie kryzysowym. Tylko jedna rzecz w tym razi - dlaczego żaden z chińskich agentów w ogóle nie weryfikuje działań rodzica-szpiega? Wiara na słowo, że zostali aktywowani, jest motywem naciąganym i nieprzekonującym. Muszą przecież istnieć jakieś procedury potwierdzające, które nie opierają się na jednej osobie. Sam motyw z atakiem cybernetycznym okazuje się sprawny, gdyż wprowadza sporo przyjemnego chaosu w wydarzenia. Najważniejsze jednak, że jest to pretekst do poruszenia motywu, którego oczekiwałem od początku - co zrobi Gibson, gdy rodzic poniesie porażkę? W sumie jest to zaskakujące, bo mimo wszystko nie sądziłem, że Gibson przekroczy tę granicę. Swoją decyzją raczej podpisał na siebie wyrok śmierci.

Zachowanie Gibsona jest zagadką. Chodzi mianowicie o plan ucieczki, jaki przedstawia swojej córce i synowi prezydenta. Sugeruje to, że decyzja ta jest częścią jego zaplanowanej intrygi. Czy po ataku na jego bazę naprawdę sądzi, że FBI i CIA nie wiedzą, iż to on stoi za tym wszystkim? Wydaje się to trochę irracjonalne ze strony postaci, która przez większość serialu jest kilka kroków przed innymi. Z uwagi na odkrycie tajnego przejścia do kuchni do realizacji ucieczki raczej nie dojdzie.

[video-browser playlist="634422" suggest=""]

Cieszy otwarty konflikt z dyrektorem CIA, który chyba zaczyna zdawać sobie sprawę, że sytuacja nie rozwija się po jego myśli. Teraz praktycznie z każdej strony ma wrogów chcących jego zniszczenia - łącznie z samym prezydentem Stanów Zjednoczonych, który po obejrzeniu dowodu Gibsona wie, że coś jest na rzeczy. Teraz wszystko w rękach scenarzystów, którzy mogą poprowadzić wątek w taki sposób, że końcówka sezonu będzie emocjonującą jazdą bez trzymanki.

Crisis to serial niezły, rozrywkowy i wciągający, nawet pomimo różnych mniejszych lub większych głupotek fabularnych. Wszystko wskazuje na to, że wraz z końcem sezonu żniwo ofiar będzie spore.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj