Danielle L. Jensen to autorka bestsellerowych powieści z cyklu Trylogia klątwy, w której skład wchodzą Porwana pieśniarka, Ukryta Łowczyni, Waleczna czarownica oraz Niedoskonali. Poza tym na swoim koncie ma również serię Mroczne Wybrzeża. Razem z rodziną mieszka w kanadyjskim Calgary. Zdradziecka królowa to drugi tom jej najnowszej serii Królestwo mostu. Lara – królowa na wygnaniu i zdrajczyni – patrzyła, jak jej ojciec podbija Ithicanę, i nie mogła zapobiec katastrofie. Ale kiedy dowiaduje się, że jej mąż Aren został wzięty do niewoli, wie, że ojciec zachował go przy życiu wyłącznie z jednego powodu – jako przynętę dla zdradzieckiej córki. A ona całkowicie świadomie zamierza połknąć tę przynętę.   Zdradziecka królowa to najbardziej dynamiczna powieść, która wyszła spod pióra Jensen. Od początku kontynuujemy historię, którą opuściliśmy w poprzednim tomie. Autorka nie bawi się w zbędne przypominanie fabuły tylko od razu wrzuca nas w wir akcji. A tej tutaj nie brakuje. W Zdradzieckiej królowej na próżno szukać przestoju. Chyba nie ma ani jednej strony, gdzie czytelnik mógłby się nudzić czekając na rozwój wydarzeń. Jensen zaserwowała jeszcze więcej spisków, intryg i krwawych, dynamicznych potyczek. Przez tę historię płynie się błyskawicznie, a autorka nie daje ani chwili na złapanie oddechu. Autorka skupia się tutaj po raz kolejny na dwójce głównych bohaterów, czyli Arenie i Larze. Cała reszta schodzi na daleki plan. Obserwujemy jak oboje nie mogą pogodzić się ze zdradą królowej i próbują odbić swój dom z rąk wroga. Czytelnik ma okazję obserwować przemianę bohaterów – głównie Lary – która nie jest już omamioną naukami swego ojca zabójczynią. Teraz stara się naprawić popełnione błędy, co nie będzie takie proste.
Źródło: Galeria Książki
Chociaż dobrze czyta się o przeżyciach Lary i Arena, to trochę w Zdradzieckiej królowej ucierpieli bohaterowie drugoplanowi. Są ci, których znamy z poprzedniej części, ale pojawiają się również nowi – chociażby brat Lary. Niby autorka starała się go zarysować tak, aby czytelnik bez problemu mógł wyrobić sobie o nim opinię, to jednak można mu było poświęcić jeszcze trochę miejsca. Możliwe, że Jensen planuje to zrobić w kolejnej odsłonie swojej serii.
Rozczarowaniem jest to w jaki sposób zostały potraktowane na kartach powieści siostry Lary. Na początku zapowiadało się, że poznamy je wszystkie, dowiemy się, jaki los spotkał je po tym, co zrobiła dla nich Lara w pierwszej części. Niestety, chociaż wszystkie 11 sióstr pojawia się w Zdradzieckiej królowej, jedynie dwie dostały w tej powieści trochę więcej miejsca, ale nie na tyle, żeby zadowolić czytelnika. Reszta stanowi zaledwie tło, wiemy, że gdzieś tam są, ale większość poznajemy tylko z imienia. Autorka nie pokusiła się na rozwinięcie opowieści o ich obecnym życiu czy poprzednich przejściach, a szkoda, bo mógł to być interesujący wątek. Niemniej Zdradziecka królowa to kolejny dowód na to, że Danielle L. Jensen potrafi stworzyć wciągającą historię przygodową, przy której można spędzić przyjemnie czas. I chociaż całość zakończyła się w sposób, który nie wymaga kontynuacji, to z pewnością wielu będzie miało jeszcze ochotę poczytać o przygodach Arena i Lary.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj