Kreacja Julianny Margulies została już doceniona Złotym Globem i statuetkę Emmy. Choć ostatnio prym w nagrodach wiedzie raczej Homeland i Claire Danes, "Red Team, Blue Team" pokazuje, że produkcja CBS nie zamierza wcale oddawać pola. Szczególnie w przypadku kategorii dla najlepszej aktorki w serialu dramatycznym.
Ciężkie czasy dla Lockhart/Gardner skończyły się. Firma, która przeżywała wzloty i upadki już od pierwszej serii, w końcu staje na własne nogi. Mogłoby się wydawać, że to koniec problemów jej pracowników, ale The Good Wife wykorzystuje ten fakt, by zainicjować kolejne konflikty i... możliwy rozłam.
[image-browser playlist="594220" suggest=""]©2013 CBS
Przybywający do prawników z Lockhart/Gardner klient ma przed sobą poważną sprawę – produkowany przez niego napój mógł doprowadzić do śmierci młodej dziewczyny. Nie wierząc w powodzenie adwokatów, każe im najpierw przeprowadzić proces testowy wewnątrz firmy, tzw. mock trial. Will i Diane na swoich oponentów wybierają przyszłych wspólników – Cary'ego i Alicię. Ci mają udawać ich przeciwników i udowodnić winę napoju jako śmiertelnego czynnika. Jak to zwykle w serialu CBS bywa, niespodziewanych zwrotów akcji nie brakuje i po wstrzymaniu oferty dla współpracowników czwartego roku, proces "na niby" zaczyna być poważniejszy niż jakikolwiek inny.
Dynamika narracji prowadzenia sprawy i rywalizacji między tytułowymi zespołami, przypomina pióro Aarona Sorkina, które oczarowało świat przy okazji "Ludzi honoru". Podczas gdy w The Newsroom dialogi stały się niezwykle pretensjonalne, a fabuła irracjonalnie idylliczna, The Good Wife twardo stąpa po ziemi i pozwala się oddać w całości drobiazgowo zaplanowanym intrygom. Alicia jako jedyny nowy wspólnik w Lockhart/Gardner, a Cary rozważający otworzenie własnej firmy to rezultaty, jakich nie sposób było po wcześniejszych odcinkach przewidzieć.
Emocjonalny punkt kulminacyjny odcinek osiąga w chwili pocałunku Willa i Alicii. Perfekcja w realizacji tej sceny nie przejawia się tylko w grze aktorskiej aktorów (naturalnie dzięki swojej niewiarygodnej charyzmie Margulies góruje nad Joshem Charlesem), ale także w pracy operatora i montażysty. Tak błyskotliwie zaaranżowane wymiany słowne bohaterów przypominają bardziej obrazy wyświetlane w kinach, aniżeli te emitowane w telewizji. Nawet z wykreowania dość stereotypowego pocałunku (wynikającego z zaciętej kłótni byłej pary), twórcy wychodzą obronną ręką. Bohaterowie zdają sobie sprawę z tej kliszy równie szybko jak widz i tuż po oderwaniu od siebie ust uciekają.
[image-browser playlist="594221" suggest=""]©2013 CBS
Doskonale też puentuje scenę pocałunku winda. Od dawna w serialu pełni rolę symbolu, szczególnie w stosunku do związku Alicii i Willa. Gdy żona prokuratora generalnego dobiega do niej, na myśl przychodzi główny problem jej relacji z Gardnerem – zgranie w czasie. Póki co drzwi były zamknięte... ale może jeszcze się otworzą?
Ze swoją liczba zwrotów akcji i rozwinięciu bohaterów "Red Team, Blue Team" mógłby zawstydzić niejeden finał sezonu innego serialu. A przecież to odcinek Żony idealnej taki jak każdy inny. Niesamowity.
Ocena: 9/10